A A+ A++

Dziś około godz. 13 mieszkańców Słubic i okolicznych miejscowości przestraszył potężny huk, który dwukrotnie przeszył niebo. Momentalnie dostaliśmy mnóstwo zapytań i telefonów od zaniepokojonych czytelników. Udało nam się ustalić najbardziej prawdopodobną przyczynę tego dźwięku.

Dźwięk było słychać dwa razy. – Jesteśmy właśnie w Sułowie. To było, jakby wybuchła bomba nad głowami – mówiła przez telefon pani Monika. – Nad Rzepinem gruchnęło, wiecie co się stało? – pytał inny z czytelników. Szyby zatrzęsły się także w Kunowicach. Sygnały mieliśmy także od osób mieszkających po niemieckiej stronie.

O szczegóły zapytaliśmy Romana Filończuka z gminnego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. – To mógł być prawdopodobnie myśliwiec wojskowy F-16. One startują z lotniska w Krzesinach pod Poznaniem i pojawiają się czasem nad naszym niebem – powiedział w rozmowie z naszą redakcją.

Z kolei Mikołaja Jagłę z Biura Zarządzania Kryzysowego przy Starostwie Powiatowym w Słubicach zapytaliśmy, czy w okolicy odbywają może się jakieś ćwiczenia wojskowe. – Nasze biuro nie dostało żadnego sygnału o wykonywanych w rejonie Słubic działaniach wojska – poinformował.

Przyznał, że również słyszał ten dźwięk. – Faktycznie, wydaje się, że to mógł być wojskowy myśliwiec. Tak dzieje się, gdy gwałtownie przyspiesza i przekracza barierę dźwięku – dodał.

O źródle ogromnego huku nic nie wiedzą także strażacy. – Nie mieliśmy żadnego zgłoszenia o wybuchu w budynku mieszkalnym czy zakładzie pracy. Nie byliśmy wzywani do żadnej interwencji. Mogę ze swojej strony dodać, że to nie brzmiało jak np. wybuch gazu – powiedział Michał Borowy z PSP Słubice.

Niektórzy z czytelników sugerowali, że to mogło być uderzenie pioruna. Co na to Lubuscy Łowcy Burz? – Najbardziej prawdopodobne, że to właśnie F-16 przekroczyły barierę dźwięku. W Torzymiu również było słychać dwa huki. Dźwięk nie przypominał klasycznego grzmotu lub dudnienia, więc nie było to związane z wyładowaniem atmosferycznym – przekazali naszej redakcji.

Czy faktycznie dźwięk pochodził od samolotu? Tego nie wiadomo w 100%. Zapytaliśmy mjr Magdalenę Busz, oficera prasowego Dowództwa Generalnego Polskich Sił Zbrojnych, czy o tej porze odbywały się loty w rejonie Słubic i co mogło być przyczyną takiego dźwięku. Czekamy na odpowiedź.

AKTUALIZACJA

Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, huk przypominający wybuch był spowodowany przez dwa polskie myśliwce, które do granicy z Polską eskortowały samolot pasażerski lecący z Rosji do Niemiec. Z maszyną nie było wcześniej kontaktu radiowego, stąd wojskowa eskorta. Na granicy samolot przejęły niemieckie myśliwce, a polskie wróciły do bazy. W trakcie drogi powrotnej polskie F-16 przekroczyły prędkość dźwięku, prawdopodobnie lecąc na zbyt niskim pułapie. A to wywołało wywołało efekt dźwiękowy, którego wszyscy byliśmy świadkami. Jutro mamy otrzymać oficjalne potwierdzenie z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy 🙂
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRęce znów pełne roboty
Następny artykułBiałorusin mieszka w Polsce od 1993 roku. Mówi, co myśli o wyborze Łukaszenki