W oświadczeniu opublikowanym przez służby prasowe Białego Domu podkreślano również zaangażowanie Niemiec w przygotowanie ewentualnej „odpowiedzi”, jeśli Rosja wykorzysta dostawy energii do wywierania presji na inne kraje lub podejmie kolejne agresywne działania przeciwko Ukrainie.
Może ona obejmować nałożenie sankcji na eksport rosyjskich surowców energetycznych. Warto mieć jednak na uwadze w tym kontekście skuteczność wcześniejszych obostrzeń oraz kreatywność wielu europejskich firm (także niemieckich) w ich omijaniu.
Umowa niemiecko – amerykańska zakłada również utworzenie specjalnego funduszu, który miałby pomóc głównie w zielonej transformacji ukraińskiej energetyki.
Ważną kwestią pozostaje tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy po wygaśnięciu obecnych porozumień. „Innym aspektem tej umowy jest poparcie dla przedłużenia umowy między Federacją Rosyjską a Ukrainą w sprawie tranzytu. Jak wiadomo, wygasa ona w 2024 roku. Będziemy starać się (…), aby została przedłużona o 10 lat” – powiedziała Victoria Nuland, zastępca sekretarza stanu, podczas przesłuchania w Komisji Spraw Zagranicznych Senatu USA.
Umowa Waszyngtonu z Berlinem spotkała się z ostrą krytyką ze strony Polski, Ukrainy oraz ekspertów dostrzegających fasadowy charakter środków zapobiegawczych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS