A A+ A++

Lekarze nadal walczą o życie dziecka z okolic Czarnkowa, które poparzyło się kawą. Jego stan jest nadal bardzo poważny i najpierw trzeba go ustabilizować, żeby można było rozpocząć leczenie.

Do poparzenia doszło 16 listopada. 10-miesięczna dziewczynka, mieszkanka Lubasza, przypadkowo ściągnęła na siebie kubek gorącej kawy, jak informuje Radio Poznań. Poparzenie w tym wieku to bardzo poważna sprawa, bo skóra niespełna rocznego dziecka jest bardzo cienka.

Malutka została przewieziona śmigłowcem LPR do Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wielkopolskim. Jak powiedział radiu dr Witold Miaśkiewicz, ordynator oddziału chirurgii i traumatologii dziecięcej, lekarze starają się ustabilizować stan dziecka, by móc rozpocząć jego leczenie. W przypadku tak małych dzieci poparzenie może prowadzić do niewydolności wielonarządowej. Dziewczynka sama nie oddycha, jest wentylowana mechanicznie, ma także zaburzenia krążenia.

Gdy stan dziecka się ustabilizuje, lekarze zadecydują, jak będzie wyglądać dalsze leczenie.

Podziel się:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja Gdynia: Poszukujemy mężczyzny, który może mieć związek z kradzieżą pieniędzy
Następny artykułPotężne wyrzutnie HIMARS w Polsce. Amerykanie podali termin dostawy