A A+ A++


Taką decyzję podjął Alaksandr Łukaszenka, który podpisał odpowiedni dekret. Jakoby mieli oni się dopuścić „dyskredytujących działań”.

Państwowa agencja Biełta informuje, że „w czasie zaostrzenia sytuacji społeczno-politycznej” (zapewne chodzi o protesty po sfałszowanych wyborach prezydenckich) niektórzy wojskowi i funkcjonariusze organów ścigania podejmowali działania, które miały jeszcze bardziej ją zaostrzyć. Alaksandr Łukaszenka nie ma jednak na myśli brutalnego traktowania pokojowych demonstrantów, czy tortur, a „udział w nielegalnych imprezach”, czy „umieszczanie w internecie materiałów ekstremistycznych, wzywania do radykalnych działań”. Zarzuty dotyczą także publikacji danych osobowych urzędników, dziennikarzy i innych funkcjonariuszy. Niektórzy wyrzucali mundury, czy zrywali pagony pokazując tym samym „brak szacunku dla symboli państwowych”.

BYPOL ujawnia uczestników “spisku”

Choć nikogo nie wymieniono z nazwiska reżim zapewne chce walczyć w ten sposób z inicjatywą Bypol, w której działają byli milicjanci i inni mundurowi, która regularnie ujawnia naruszenia praw człowieka ze strony białoruskich władz.

Reżim karze także wszystkich, którzy publicznie w jakikolwiek sposób urażają uczucia funkcjonariuszy organów ścigania. Tylko dziś na 2 lata aresztu domowego skazano mieszkańca Mińska, który miał obrazić w jednym z czatów dowódcę OMONU Dzmitryja Bałaby.

18-letnia Białorusinka skazana na 2 lata więzienia za graffiti na milicyjnej barierze i obrazę prezydenta

pp/belsat.eu wg Biełta, nn.by

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCo warto wiedzieć i jak się przygotować na Black Friday?
Następny artykułNiedzielski: został powołany specjalny zespół ds. śledzenia mutacji koronawirusa