A A+ A++

Łukasz Sośniak SJ – Watykan

Z rosyjskiej telewizji o wojnie można dowiedzieć się niewiele: w programie są telenowele, teleturnieje, felietony poświęconej najnowszym trendom w modzie i wywiady z gwiazdami. Kreml robi wszystko, aby ukryć narastający sprzeciw rosyjskiego społeczeństwa wobec agresji na Ukrainę – twierdzi OVD-Info.

Władze nie unikają też oficjalnej cenzury. Urząd ds. telekomunikacji nakazał 10 wydawcom usunięcie tekstów i programów mówiących wprost o inwazji a nie o „operacji wojskowej”, jak chciałyby tego kremlowskie władze. Dmitrij Muratow, redaktor naczelny Nowaja Gazjeta i ubiegłoroczny laureat Pokojowej Nagrody Nobla wyraził wstyd i żal z powodu kneblowania mediów przez Putina. Podkreślił, że tylko silny ruch antywojenny, który zainicjują Rosjanie, może uratować planetę od nuklearnej zagłady.

Tymczasem apele o zakończenie krwawej wojny i zaprowadzenie pokoju mnożą się każdego dnia. Informacji o nich próżno jednak szukać w oficjalnych mediach. Podobnie jak doniesień o ilości zabitych rosyjskich żołnierzy i stratach wśród ukraińskiej ludności cywilnej. Rosjanie starają się więc przekazywać informacje w inny sposób. Na murach, w Moskwie i w innych miastach, pojawia się coraz więcej napisów wzywających do protestów i informujących o utworzeniu grup sprzeciwu wobec zbrodniczej polityki kremlowskiego dyktatora.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWojna na Ukrainie. Pomorze zrywa umowy z obwodem kaliningradzkim
Następny artykułMarzec 2022 – godziny pracy, dni wolne