A A+ A++

Według nieoficjalnych ustaleń tygodnika “Wprost” podczas posiedzenia Rady Medycznej padł pomysł, aby dać osobom zaszczepionym kilka przywilejów, dzięki którymi mogliby uniknąć niektórych obostrzeń. Tymczasem rzecznik rządu Piotr Muller w rozmowie z Polsat News przyznał, iż nie można wykluczyć scenariusza, zgodnie z którym Polska wprowadzi tzw. “model francuski”.

Podczas spotkania z rządem członkowie Rady Medycznej zaproponowali, aby znieść niektóre restrykcje dla osób w pełni zaszczepionych w przypadku nadejścia czwartej fali koronawirusa. Dodatkowo zaproponowano też wprowadzenie lub znoszenie regionalnych obostrzeń w zależności od stopnia wyszczepienia, a także mocniejsze zaangażowanie pracodawców w zachęcanie pracowników do szczepień – twierdzi nieoficjalnie “Wprost”.

Radio Zet z kolei uważa, iż podczas sesji padła propozycja obowiązkowych szczepień dla innych grup zawodowych, niż medycy.

W rozmowie z Polsat News Piotr Muller potwierdził, że podczas posiedzeń Rady Ministrów z Radą Medyczną omawiane są przeróżne kwestie w zakresie przeciwdziałania pandemii. Zwłaszcza przed zapowiadaną czwartą falą Covid-19.

– W tej chwili mamy wprowadzony model hybrydowy. Jeżeli obniżamy lub zwiększamy limity, to nie obejmują one osób zaszczepionych. Ten model na pewno zachowamy. Jeżeli limity zmniejszałyby się w niektórych miejscach, to te osoby zaszczepione tymi limitami, co do zasady nie będą objęte – powiedział rzecznik rządu.

W pewnym momencie polityk został zapytany, czy Polska szykuje się do wprowadzenia “modelu francuskiego”. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił, że dostęp do niektórych miejsc np. kawiarnie, restauracje i centra handlowe,  będzie niemożliwy dla osób, które nie zaszczepiły się przeciw Covid-19. Muller co prawda zaprzeczył, aby dyskusja na ten temat toczyła się podczas ostatniego posiedzenia. Polityk PiS przyznał, iż wprowadzenie podobnej segregacji rasowej, jak we Francji, jest decyzją “daleko idącą”, natomiast jak sam przyznał “nie może w pełni wykluczyć tego wariantu”.

– Przez ostatnie miesiące, blisko półtora roku, że koronawirus rozwijał się w różny sposób. W pewnym momencie, nawet gdy chcieliśmy, żeby ograniczenia były mniejsze, to później okazywało się, że kolejna fala koronawirusa musiała weryfikować nasze nastawienie. W takich sytuacjach jak dzisiaj, musimy ważyć dwie rzeczy – z jednej strony kwestie związane z dobrowolnością, a z drugiej strony pewną realizację przymusu, tak jak mamy w przypadku ograniczeń – powiedział rzecznik rządu.

Sceptycznie na ten temat wypowiedział się poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski, który uważa kwestię wprowadzenia segregacji sanitarnej za przejaw dyskryminacji. Polityk twierdzi, że rząd nie ma żadnych kompetencji, aby móc odebrać prawa i wolności obywatelskie. Twierdzi także, że ewentualne wprowadzenie “modelu francuskiego” wzbudziłoby ogromny sprzeciw społeczny.

– Nie mamy prawa do tego, żeby odbierać konstytucyjne prawa i wolności tym Polakom, którzy się nie zaszczepili – podkreślił Kowalski.

Poseł jak najbardziej popiera akcję promocji szczepień, jednak jest przeciwny jakiemukolwiek przymusowi w tym zakresie.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Do Rzeczy/ Polsat News/ Wprost/ Rzeczpospolita Autor: JD

Fot.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZmiany w regulaminie wrocławskiego aquaparku. Nowe opłaty
Następny artykułKoreańczycy tworzą “własnego Wiedźmina”