A A+ A++

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że naruszono trzy przepisy Konwencji o Ochronie Praw Człowieka, m.in prawo do sprawiedliwego procesu.

– ETPC jednoznacznie stwierdził, że sankcje nałożone na sędziego Juszczyszyna miały na celu zniechęcenie go do stosowania Konwencji w celu oceny okoliczności powołania sędziów nominowanych przez nową KRS. Taki cel jest niezgodny z EKPC [Europejską Konwencją Praw Człowieka – przyp. red.], gdyż godzi w niezależność sądów – napisał na Twitterze Marcin Szwed, prawnik z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

– Trybunał uznał, że nadrzędnym celem środków dyscyplinarnych wymierzonych w sędziego było ukaranie go za ocenę statusu neo-sędziów, a zmiany w systemie sądownictwa miały na celu osłabienie niezawisłości sędziowskiej – zwróciła z kolei uwagę mec. Sylwia Gregorczyk-Abram, współzałożycielka inicjatywy #WolneSady i Komitetu Obrony Sprawiedliwości.

Na mocy orzeczenia ETPC Polska musi zapłacić sędziemu 30 tys. euro.

Przypomnijmy, iż w maju zlikwidowana obecnie Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego uchyliła decyzję o zawieszeniu sędziego Juszczyszyna. Sędzia nie mógł orzekać przez 839 dni. Został zawieszony 4 lutego 2020 roku. Jako sędzia sądu rejonowego delegowany do Sądu Okręgowego w Olsztynie, rozpatrywał w listopadzie 2019 roku apelację w sprawie cywilnej i uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez nową KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie list poparcia kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądowni … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNVIDIA GeForce RTX 4080 16 GB – w sieci pojawiły się pierwsze testy wydajności karty graficznej Ada Lovelace
Następny artykuł48-latek uprawiał marihuanę w przydomowy ogródku. Grozi mu nawet 10 lat więzienia