A A+ A++

Data dodania: 2021-03-16 (10:49)
Komentarz surowcowy DM BOŚ

Na początku bieżącego tygodnia złoto delikatnie rośnie, jednak pozostaje pod pewną presją silnego dolara. Tak czy inaczej, cena kruszcu obecnie oscyluje w okolicach 1720-1730 USD za uncję, a więc utrzymuje się na poziomach wypracowanych w poprzednim tygodniu. W ostatni czasie, ceny złota pozostawały pod dużym wpływem wartości amerykańskiego dolara.

USD nadal wypracowuje solidne zwyżki, co w kontekście kilku ostatnich tygodni negatywnie wpływało na notowania złota. Na razie więc optymizm związany z odbiciem cen kruszcu w górę jest traktowany z pewnym dystansem.

Na pewno nastroje na globalnych rynkach są obecnie mocno rozchwiane. Duży pakiet stymulacyjny w USA może rozpędzić inflację, wobec czego pojawiają się pytania o działania Fed. Rezerwa Federalna już w środę poda decyzję ws. stóp procentowych i opublikuje swoje projekcje makroekonomiczne. Inwestorzy wyczekują przede wszystkim sugestii, co Fed – i czy cokolwiek – zrobi z kwestią podwyższonych rentowności amerykańskich obligacji.

A tymczasem nie mniej ciekawe wieści napłynęły z Polski. W opublikowanym wczoraj wywiadzie z Adamem Glapińskim, pojawiły się informacje o zamiarze kolejnego powiększenia polskich rezerw złota. Prezes NBP poinformował, że instytucja przymierza się do zakupu kolejnych 100 ton kruszcu. Dla przypomnienia, polskie rezerwy złota obecnie wynoszą prawie 229 ton – przy czym niecałe 26 ton zostało zakupione w 2018 roku, a kolejne 100 ton w 2019 r. Zakup dodatkowych ilości kruszcu byłby więc spójny z dotychczasowymi działaniami NBP.

Podobne ruchy banków centralnych są zresztą obserwowane także w innych krajach. W ciągu ostatniej dekady banki centralne z Europy Środkowo-Wschodniej, Azji oraz Bliskiego Wschodu przodowały w zakupach złota do swoich rezerw, co miało na celu przede wszystkim mniejsze uzależnienie rezerw od innego ich składnika – dolara amerykańskiego.

BAWEŁNA

Pogoda w USA kluczowa na rynku bawełny.

Począwszy od drugiej połowy marca 2020 roku, na rynku bawełny mamy do czynienia z systematycznym trendem wzrostowym. W rezultacie, cena tego towaru w Stanach Zjednoczonych zwyżkowała z okolic 50 centów za funt do poziomów przekraczających 90 centów za funt w drugiej połowie lutego br. Ostatnie tygodnie na wykresie cen bawełny przyniosły jednak podwyższoną zmienność oraz większą presję na spadek cen tego towaru. Częściowo za tę presję odpowiadała siła amerykańskiego dolara, która sprawia, że lokalna bawełna jest relatywnie droga na tle światowej konkurencji.

Niemniej, najbliższym czasie cenami bawełny w USA może rządzić pogoda, zwłaszcza w stanie Teksas – jednym z kluczowych stanów odpowiadających za produkcję bawełny w USA. Niedawne mrozy wstrząsnęły lokalną produkcją wielu surowców i towarów, w tym przyczyniły się do obaw związanych ze zbiorami bawełny. Niemniej, prognozy pogody na kolejne tygodnie zapowiadają więcej deszczu, korzystnego dla upraw – co z kolei sprzyja stronie podażowej na tym rynku.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPIUM-y w galeriach otwarte
Następny artykuł“Cellulit się nie zagnieździł”. Polska fitnesska zachwycona swoją formą