A A+ A++

Pościg za busem renault między Szastałami i Kalnicą na Podlasiu rozpoczął się od tego, że jego kierowca nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Uciekającemu kierowcy próbował pomóc inny, jadący osobowym nissanem. Podczas próby zablokowania policjantom dostępu do oddalającego się samochodu, nissan zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się czołowo z innym pojazdem osobowym. Kierująca drugim z tych aut kobieta trafiła do szpitala.

Zdobyty w ten sposób czas kierowca busa poświęcił na oddalenie się od porzuconego przez siebie busa. Uciekał na piechotę, więc funkcjonariusze nie mieli problemu z zatrzymaniem go chwilę później. Zarówno on, jak i kierowca nissana trafili do aresztu. Obaj są obywatelami Ukrainy.

Ściganym busem podróżowali nielegalni imigranci?

Jak czytamy w relacji na rmf24.pl, opisywanym tutaj busem podróżowali najprawdopodobniej nielegalni migranci. W pojeździe znajdowało się 12 obcokrajowców. Dwie kobiety i dziecko podróżowały w bardzo złym stanie – przetransportowano je do szpitala bez związku z wypadkiem.

Straż Graniczna informuje, że tylko od początku października przez granicę białorusko-polską nielegalnie próbowało przedostać się około 12,5 tys. osób. Obecnie w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców przebywa 1,7 tys. osób.

Czytaj też:
Wielkopolska. Ścigane przez policję auto stanęło w płomieniach. Mowa o trzech zabitych

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIlona Ostrowska bierze ślub. Jej partner to znany muzyk
Następny artykułMarta Lempart i jej piękne katastrofy…