A A+ A++

Do niecodziennej sytuacji doszło drodze wojewódzkiej numer 844 nieopodal miejscowości Janki w woj. lubelskim. Policjanci drogówki zauważyli dwie holujące się lawety bez właściwego oznakowania. Na uwagę, że w jednym z pojazdów przepaliła się żarówka, obywatel Ukrainy wyjął młotek i rozbił lampę. Potem jak gdyby nigdy nic, przystąpił do naprawy usterki.

Policjanci hrubieszowskiej drogówki pełniący patrol na drodze wojewódzkiej numer 844 zauważyli dwie holujące się lawety, które nie miały odpowiedniego oznakowania. Po zatrzymaniu pojazdów do kontroli wyszło na jaw, że w jednym z pojazdów zostało przerobione oświetlenie. Holujący Mercedes Sprinter posiadał kierunkowskazy tylne świecące na zielono, a tylne klosze lamp zabarwione na kolor niebieski.

Mężczyzna przystąpił do naprawy. Zaczął od młotka

Kierowcą okazał się 41-letni obywatel Ukrainy. Został on poinformowany przez funkcjonariuszy o tym, że światło kierunkowskazów powinno emitować barwę żółtą selektywną, a nie zieloną. Ponadto niebieska barwa klosza jest niedopuszczalna, a światła niebieskie zastrzeżone są dla służb. Mężczyzna postanowił natychmiast zareagować na sugestie policjantów.

Jak zaznacza aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZakaz handlu w niedziele także dla robotów. W Niemczech wrze
Następny artykułSukces studentów z Poznania na międzynarodowym konkursie