A A+ A++

Nadal policja nie złapała winnych rzezi alpak i lamy na terenie Wyspy Perperuny niedaleko Kruszwicy. Niebawem przed sądem staną za to sprawcy zabicia piskląt kormoranów na jeziorze niedaleko Żnina.

Dramatyczne chwile rozegrały się we wsi Ostrówek niedaleko Kruszwicy 7 listopada przed północą. Sygnał o pożarze na terenie Wyspy Perperuny nad jeziorem Gopło strażacy otrzymali po godz. 23. Pojechali, by opanować ogień w budynku inwentarskim i gospodarczym. Sytuacja była poważna, ogień zagrażał sąsiednim zabudowaniom, w akcji uczestniczyło siedem zastępów straży pożarnej.

Na miejscu okazało się, że to nie był zwykły pożar – ktoś dokonał rzezi 10 alpak i jednej lamy. Najpierw uśmiercił zwierzęta chodzące luźno po wybiegu, później zaciągnął je do stodoły, oblał benzyną i podpalił. Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy szukają sprawcy bestialskiego zabicia zwierząt. Po przeprowadzonej sekcji zwłok u trzech stwierdzono rany cięte, obrażeń u pozostałych nie udało się ustalić. Nie wiadomo, czy zginęły w ogniu, czy też wcześniej także zostały śmiertelnie okaleczone.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEnergylandia Rally Team gotowy na Dakar
Następny artykułBieszczadzkie lasy bukowe już od dwóch lat znajdują się na liście UNESCO