Policja Ostrołęka: Dwóch nastolatków zabranych do szpitala przez LPR. Apelujemy o ostrożność i wzmocnienie nadzoru nad nieletnimi

Wczoraj o godzinie 17:20 do dyżurnego ostrołęckich policjantów wpłynęło zgłoszenie dotyczące wypadku drogowego, w którym uczestniczył motocykl i osobowy vw. Z relacji osób informujących o zdarzeniu wynikało, że jest ono poważne. Dlatego natychmiast na miejsce dyżurny jednostki skierował policjantów z Goworowa, ostrołęckiej drogówki oraz służby ratunkowe.

Według ich wstępnych ustaleń kierujący motocyklem niespełna 17 – letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego jadąc od m. Dzbądzek w kierunku Kunina Szlacheckiego na prostym odcinku drogi nie zachował bezpiecznego odstępu i uderzył w prawy bok vw passata, który skręcał w prawo na jedną z posesji. W ‘’osobówce” podróżowało 5 osób w tym niespełna 2 letnie dziecko. Zarówno kierowca, jak i pasażerowie nie odnieśli obrażeń ciała.

Natomiast kierowca motocykla i 14 – letni jego pasażer z obrażeniami ciała zostali Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym zabrani do szpitali. Sprawdzenie kierowcy jednośladu w policyjnej bazie danych wykazało, że nie posiada on uprawnień do kierowania, natomiast posiada już sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.  

Na miejscu policjanci wraz z technikiem kryminalistyki pracowali do późnych godzin wieczornych, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności tego wypadku.  

Pomimo bardzo dobrych warunków atmosferycznych odnotowano zwiększoną ilość wypadków drogowych, których główną przyczyną jest brawura i alkohol. Dlatego apelujemy do Państwa o rozsądek i wyobraźnię. Chwila beztroski, czy brawury może kosztować czyjeś życie.

Niestety zauważamy, że duża cześć rodziców w ogóle nie zdaja sobie sprawy z tragicznych skutków na jakie mogą być narażone ich dzieci. Traktując quday, motorowery jako większy rower na który nie są wymagane żadne uprawnienia. Takie zachowanie jest skrajną nieodpowiedzialnością. Aby doszło do tragedii na takim pojeździe, jak skuter czy quad, wcale nie trzeba jechać szybko. Osoba nie posiadająca uprawnień, a więc nie znająca przepisów ruchu drogowego wystarczy, że nie zastosuje się do znaku A-7 mówiącym o ustąpieniu pierwszeństwa i wyjedzie z drogi podporządkowanej pod samochód. Skutki takiego zdarzenia są łatwe do przewidzenia. Pamiętajmy, że ułamek sekundy decyduje o tragedii.