Komenda Miejska Policji w Płocku wydała oświadczenie w sprawie interwencji, do której doszło 12 grudnia w Płocku, a po której zmarł 32-letni mężczyzna. Jak wyjaśniają policjanci, mężczyzna miał przy sobie narkotyki.
Przypomnijmy, 12 grudnia na płockich Podolszycach, około godz. 2.25 do jednego z mieszkań została wezwana policja na interwencję do awanturującego się mężczyzny, który dobijał się do drzwi byłej partnerki. Mężczyzna po interwencji policji został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku, gdzie zmarł. Prokuratura Rejonowa w Płocku prowadzi obecnie w tej sprawie czynności wyjaśniające, natomiast Komenda Miejska Policji w Płocku wydała oświadczenie.
– Wyjaśniany jest przebieg poniedziałkowej interwencji, którą zgłosiła kobieta zaniepokojona agresywnym zachowaniem mężczyzny, który jest pod działaniem alkoholu i dobija się do jej mieszkania. W trakcie czynności funkcjonariusze ujawnili przy mężczyźnie susz roślinny i kryształki – informuje asp. Krystyna Kowalska z płockiej policji.
Jak wyjaśnia policja, mężczyzna nie reagował na wydawane przez polecenia.
– W trakcie interwencji mężczyzna stracił przytomność. Policjanci natychmiast wezwali karetkę, a do czasu jej przyjazdu udzielali mężczyźnie pomocy. Po ustabilizowaniu jego stanu, mężczyzna przewieziony został do szpitala, gdzie ok. godz. 5.25 zmarł. Całość tej interwencji została zarejestrowana przez kamery nasobne policjantów – informuje asp. Krystyna Kowalska.
Nagrania oraz wszystkie materiały dotyczące tej interwencji zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej w Płocku, która prowadzi postępowanie w tej sprawie.
Po interwencji policji, agresywny mężczyzna zmarł w szpitalu. Sprawę prowadzi prokuratura
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS