Polak wystąpi na wielkiej gali! Ma tylko dwa tygodnie
Na nieszczęściu kolegi po fachu skorzysta Marcin Tybura. Polski zawodnik wróci do oktagonu UFC szybciej niż sam mógł się spodziewać. Zobaczymy go w słynnej hali Madison Square Garden w Nowym Jorku.
Pierwotny plan zakładał, że w nocy z soboty na niedzielę Jhonata Diniz miał powalczyć z Derrickiem Lewisem na gali UFC on ESPN+ 104 w kanadyjskim Edmonton. Organizatorzy musieli jednak znaleźć wyjście awaryjnie, ponieważ drugi z nich wycofał się.
Federacja zakomunikowała, że Lewis zrezygnował z walki, bo cierpiał na “problem zdrowotny niezwiązany z redukcją wagi”. Tym samym pokrzyżował szyki swojemu rywalowi. UFC znalazła jednak inne rozwiązanie. Diniz wystąpi 16 listopada na gali UFC 309 w Nowym Jorku.
Oficjalnie potwierdzono, że w trybie awaryjnym nowym przeciwnikiem Diniza będzie Marcin Tybura (25-9). Wygląda na to, że reprezentant Polski nie musiał długo się zastanawiać po tym, jak otrzymał tę propozycję.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent
Sam zainteresowany zabrał głos za pośrednictwem mediów społecznościowych. “Zawsze jestem gotowy na jakąś akcję. Zwłaszcza w legendarnym Madison Square Garden” – napisał Tybura w serwisie X.
W sierpniu “Tybur” poniósł bolesną porażkę w pierwszej rundzie Sergiejem Spivacem. 38-latek chce jak najszybciej zmazać plamę po tej walce.
Marcin Tybura przyjął ofertę pomimo faktu, że będzie miał niewiele czasu na przygotowania. Do gali UFC 309 pozostały dwa tygodnie. W wyczekiwanej walce wieczoru o pas kategorii ciężkiej zmierzą się natomiast Jon Jones i Stipe Miocic.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS