A A+ A++

Mieszkania w Polsce drożeją w tempie niespotykanym nigdy dotąd. W styczniu 2020 średnia cena 1 mkw. na rynku wtórnym w Warszawie przekroczyła granicę 10 000 zł. Z banku pożyczamy zwykle od 100 do 300 tys. zł, a spłatę zadłużenia rozkładamy nawet na 30 lat – wynika z raportu Oferteo.pl. Polscy kredytobiorcy to w większości osoby po 30, a często nawet 20-kilku latkowie zatrudnieni na umowie o pracę.

Kredyty do 300 tys. zł, przy minimalnym wkładzie własnym

Dane zgromadzone przez Oferteo.pl, największy polski serwis łączący poszukujących usług z ich dostawcami, wskazują, że kredyty hipoteczne w Polsce w aż dwóch trzecich przypadków mieszczą się w przedziale od 100 do 300 tys. zł. Tylko 21 proc. kredytobiorców decyduje się na jeszcze wyższe zadłużenie wynoszące nawet od 301 do 500 tys. zł, a zaledwie 11 proc. wystarcza kredyt do 100 tys. zł.
Przeznaczenie środków pochodzących z kredytu na zakup domu lub mieszkania zadeklarowało 71 proc. 21 proc. potrzebowało pieniędzy na budowę domu, a 3 proc. – na zakup działki budowlanej.

30 lat spłacania rat

Wysokie ceny mieszkań oraz ograniczone możliwości finansowe Polaków sprawiają, że obecnie raty kredytów rozkładamy najczęściej na 20–30 lat (54 proc. przypadków). Na spłatę zobowiązania szybciej, bo w czasie od 10 do 20 lat, zdecydował się co trzeci ankietowany, a 12 proc. z nich uznało że wystarczający jest okres poniżej 10 lat.

– Kredyt to zobowiązanie, którego spłata zajmuje nam zwykle dużą część życia. Sam proces jego przyznawania oraz weryfikacji trwa nawet do kilku miesięcy. Przy tak poważnej decyzji warto przygotować się tak dobrze, jak to tylko możliwe, rozważając przy tym oferty możliwie dużej liczby banków. Zdezorientowani kredytobiorcy mogą również zasięgnąć porady specjalisty takiego jak doradca finansowy – radzi Karol Grygiel z zarządu serwisu Oferteo.pl.

Młodzi się zadłużają

To, jak duże kwoty trzeba pożyczyć od banku oraz na jak wiele lat musi zostać rozłożona spłata, sprawia, że Polacy biorą kredyty w bardzo młodym wieku. Prawie połowę zadłużających się w ubiegłym roku stanowiły osoby po 30 ale przed 40 rokiem życia (48 proc. badanych), a 30 proc. zaciągnęło kredyt na nieruchomość jeszcze przed ukończeniem 30 roku życia. 22 proc. kredytobiorców to osoby starsze niż 40 lat.

Z zapytań złożonych na portalu Oferteo.pl wynika, że najczęściej kredytów udzielano osobom zatrudnionym na podstawie umowy o pracę (84 proc. przypadków). Rzadziej byli to przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą (14 proc.), a 2 proc. to pracujący na umowie zlecenie.

Rekordowo wysokie ceny mieszkań

Ceny mieszkań rosną nieprzerwanie od kilku lat, a w ostatnim czasie wzrost ten jest coraz szybszy. W styczniu tego roku średnia cena za 1 mkw. mieszkania na rynku wtórnym w Warszawie przekroczyła granicę 10 000 zł. Przy tak rekordowym tempie coraz większym wyzwaniem staje się odłożenie pieniędzy nie tyle na samą nieruchomość, co nawet na wkład własny do kredytu.

Na obecną chwilę do symbolicznego poziomu 10 000 zł zbliżają się również Gdańsk (9 231 zł) oraz Kraków (8 430 zł). Stosunkowo tanie mieszkanie, za mniej niż 5 000 zł za mkw., możemy jeszcze kupić w Sosnowcu (4 049 zł za mkw.) lub w Częstochowie (4 977 zł za mkw.). 

Wzrost cen mieszkań na poziomie kilkunastu procent w skali roku obserwować możemy w całym kraju. Najszybciej rosną one jednak w Radomiu (28 proc.), Toruniu (21 proc.) i Katowicach (20 proc.). Stosunkowo powoli proces ten postępuje w Krakowie (8 proc.) i Gdyni (9 proc.). Rosną zarówno koszty zakupu mieszkania z rynku pierwotnego, jak i wtórnego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Przystojniaczek” w Teatrze przy Stoliku
Następny artykułJak wykorzystać stary wazon, by ozdobić wnętrze małym kosztem?