Uroczystości pogrzebowe odbyły się w piątek w Rybniku-Popielowie, gdzie pani Grażyna mieszkała z rodziną.
Mamę żegnał europoseł Łukasz Kohut. – Kaj żeś to poszła, mamusiu? Cołki czas żeś mi godała, że mosz jeszcze tela planów – zwrócił się do zmarłej. – Była absolutnie wielkim człowiekiem, kobietą jak dzwon. Żywym przykładem, że jako Ślązaczka może bardzo, bardzo wiele. Kochała Tygla. Zaryzykuję stwierdzenie, że zastała Tygiel drewniany, a zostawiła marmurowy – dodawał.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS