Wiadomość o śmierci Dariusza Landowskiego poruszyła świat bydgoskiej kultury. 54-letni reżyser i muzyk odszedł po chorobie wywołanej zakażeniem koronawirusem. Pozostawił po sobie muzykę tworzoną ostatnio z zespołem SMOGS (wcześniej z grupami Tango, Gąbki i Kredki). Na swoim koncie miał m.in. film dokumentalny o innym pochodzącym z Bydgoszczy i nieżyjącym już filmowcu – Yachu Paszkiewiczu (“30 lat Yacha”) czy “Variete – muzyka bez końca”, a także fabularne „Podnieść się, by nie upaść” i „Moje miejsce we śnie”.
Uroczystości pogrzebowe odbyły się w piątek na cmentarzu św. Wincentego a Paulo na bydgoskich Bielawkach. Poprowadził je ks. Henryk Michalski. W ostatniej drodze Dariuszowi Landowskiemu towarzyszyli najbliżsi, przyjaciele, znajomi i przedstawiciele bydgoskich środowisk artystycznych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS