A A+ A++

W sobotę po godz. 16:00 policja pozwoliła mieszkańcom spalonego bloku w podwarszawskich Ząbkach wejść do mieszkań i zabrać najpotrzebniejsze rzeczy (dokumenty, leki, kosztowności, odzież). Chodzi o osoby, których mieszkania znajdują się w trzech dolnych kondygnacjach budynku (na parterze oraz pierwszym i drugim piętrze). Zaplanowano, że wejścia będą się odbywać pojedynczo i w asyście policjantów, a po wszystkim lokale zostaną zaplombowane, by nie dopuścić do wejścia osób niepożądanych i jednocześnie nie sprowadzić na nikogo zagrożenia.

W sobotę mieszkania odwiedziło 71 osób. W niedzielę wizyty zaplanowano w godzinach 8:00-20:00.

Policja rozwiewa wątpliwości

Wśród mieszkańców bloków przy ulicy Powstańców w Ząbkach zapanował chaos. Pojawiły się bowiem głosy o dwóch konkurencyjnych listach z harmonogramem wejść do budynku. Jak relacjonowało Polsat News, mieszkańcy byli zirytowani, bo okazało się, że powstały dwie niezależne listy – jedna w Szkole Podstawowej nr 3, a druga telefoniczna – z których respektowana miała być tylko jedna. “Ci, którzy zapisali się w edukacyjnej placówce i przyszli pod blok, usłyszeli od policji, iż obowiązuje tylko ta druga lista” – mogliśmy przeczytać.

W niedzielnym komunikacie warszawska policja rozwiała wszelkie wątpliwości. “Ważny komunikat dla mieszkańców budynku przy ulicy Powstańców 62 w Ząbkach. Raz jeszcze informujemy i przypominamy Państwu, że jedyną obowiązującą listą jest ta, która powstaje na podstawie zapisów u dyżurującego funkcjonariusza w Komendzie Powiatowej Policji w Wołominie pod numerem telefonu: 600-997-018” – podkreślono.

“Lokatorzy mogą wziąć ze swoich mieszkań niezbędne przedmioty, w szczególności dokumenty, kosztowności, lekarstwa oraz odzież bez wyznaczonego w tym celu limitu czasu. Czynności te będą wykonane w obecności policjantów. Lokal mieszkalny zostanie udostępniony wyłącznie jednej osobie do tego uprawnionej. Każdego dnia wszyscy policjanci pracujący w miejscu pogorzeliska dokładają wszelkich starań, aby czynności związane z udostępnianiem Państwu swoich mieszkań przebiegały sprawnie i bez zbędnej zwłoki” – czytamy.

twitter

Pożar w Ząbkach

Pożar, który wybuchł w czwartek w Ząbkach, pozbawił dachu nad głową ponad 500 osób. Ogień zniszczył poddasze i górne piętra budynku, a pozostałe mieszkania zostały zalane podczas akcji gaśniczej. Łącznie zniszczonych zostało ponad 200 lokali.

Dla osób poszkodowanych w pożarze miasto zorganizowało miejsca noclegowe oraz punkt wsparcia w Szkole Podstawowej nr 3 w Ząbkach. Trwa nabór wniosków o jednorazowe wsparcie finansowe w wysokości 8 tys. zł. Rząd podjął decyzję o uruchomieniu specjalnych środków.

Czytaj też:
Siemoniak w Ząbkach: Nie wykluczamy żadnych scenariuszy

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWisła osiąga historyczne minimum. Eksperci ostrzegają: tak źle z wodą nie było od dziesięcioleci
Następny artykułWielki wyczyn Stardew Valley na Steam. Portal 2 i Terraria zostały w tyle, ale walka jest bardzo zacięta