– Zamieszkuje tereny trawiaste, pola, ogrody i polany leśne Europy, za wyjątkiem Irlandii, oraz środkowej Azji. W Polsce jest pospolity na terenie całego kraju, z wyjątkiem szczytowych partii Tatr. Podlega ochronie – tak o naszym dzisiejszym bohaterze pisze portal ekologia.pl. Dziś parę słów o krecie europejskim.
– Długość ciała kreta europejskiego mieści się w granicach 11 -17 cm, długość ogona 2 -3,5 cm, masa ciała 70-120 g. Ciało ma kształt walcowaty, pysk jest wydłużony w spiczasty ryjek, głowa mała, szyja nie jest wyodrębniona. Kończyny są krótkie, przednie, zaopatrzone w szerokie i silne dłonie zwrócone na zewnątrz, zakończone są szpadlowatymi pazurami – brzmi opis zwierzęcia na ekologia.pl. Jego bardzo małe oczy rozpoznają jedynie natężenie światła. Ma za to świetny słuch i węch. Do tego uszy bez małżowin, gęste, aksamitne futro… Kojarzymy go z ciemnym ubarwieniem, ale, co ciekawe, bywają też krety “łaciate, cynamonowe, białe, kremowe lub złociste”.
Jak podaje ekologia.pl, kret europejski większość życia spędza pod ziemią. Wspomniane futro może układać się w dowolnym kierunku, co ułatwia mu poruszanie się po tunelach. Po co nasz bohater wychodzi na powierzchnię? Żeby zebrać wyściółkę do gniazda albo gdy z jego terenu przegoni go silniejszy osobnik… Strona podaje też, że krecie lokum dzieli się na dwie części: mieszkalną i łowiecką.
– W części mieszkalnej centralny punkt stanowi komora z kulistym gniazdem wysłanym mchem, trawą, korzonkami i liśćmi. Podczas kopania kret co jakiś czas wypycha wygrzebaną ziemię na powierzchnię, tworząc tzw. kretowiska – czytamy. Kopie z prędkością 13 metrów na godzinę. Nie zapada w sen zimowy.
Jak podaje strona medianauka.pl, kret europejski zajada się dżdżownicami, żabami, larwami i drobnymi ssakami.
– Ruja trwa od marca do maja. Samce walczą o samice. Samica rodzi zwykle 2-7 młodych – czytamy na portalu. Nie jest zagrożony wymarciem, jest jednak objęty całkowitą ochroną w Polsce.
Medianauka.pl podaje też garść ciekawostek o zwierzęciu: jego oczy mają milimetr średnicy, jego korytarze zwykle znajdują się na głębokości 50-60 cm. Gromadzi zapasy na zimę, wśród których znajdują się głównie żywe dżdżownice. Czemu te nie uciekają? Kret po prostu “nadgryza im segmenty głowowe”. Sprytny z niego przyjemniaczek, nie ma co…
– Wbrew powszechnej opinii krety w ogrodzie nie podjadają marchwi, pietruszki czy buraków, a jeśli je niszczą, to jednie przy okazji polowania na owady czy dżdżownice. Za zniszczenie naszych ogrodowych plonów często odpowiadają inne drobne zwierzęta – dodaje Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg.
oprac. TB
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS