Poszukiwania mężczyzny prowadzono od poniedziałku od godz. 22. Wówczas ratownicy TOPR zostali poinformowani o zaginięciu turysty, który nie wrócił z wycieczki na Giewont.
Od razu przystąpiono do jego poszukiwań – twierdzi ratownik dyżurny TOPR Tomasz Gąsienica Mikołajczyk.
Tak naprawdę nie mieliśmy jasnych informacji, co się mogło stać. Ze względu na burze musieliśmy przerwać poszukiwania do godzin porannych. W okolicy godziny 11:00 z pokładu śmigłowca załoga wypatrzyła ciało turysty, który znajdował się poza szlakiem, w terenie eksponowanym. Prawdopodobnie próbował skrócić drogę. Zszedł ze szlaku. Próbował zejść do Doliny Małej Łąki i niestety spadł z wysokości.
Opracowanie:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS