– Nefrologia została uratowana – cieszy się dr n.med Krzysztof Bidas, wicedyrektor szpitala na Czarnowie, lekarz nefrolog.
O problemach kliniki pisaliśmy w kwietniu, sprawa wyszła na jaw podczas sesji Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. Szpital na Czarnowie nie ukrywał, że nefrologia może zostać zamknięta. Byłby to poważny problem dla pacjentów z chorymi nerkami, prócz Kielc takie oddziały funkcjonują jedynie w Końskich oraz Sandomierzu.
Szpital na Czarnowie robił wszystko, by uratować stację dializ, która obsługuje około stu pacjentów. Nie było tajemnicą, że największym problemem było zapełnienie grafików dyżurów. Nefrolodzy ze szpitala wojewódzkiego w Kielcach byli bowiem gotowi odejść z pracy. Jak informowaliśmy, szpital był w stanie zapewnić dyżury tylko do końca maja.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS