A A+ A++

To inny teatr niż ten, do którego przyzwyczaił nas duet dyrektorów Wojciech Faruga i Julia Holewińska. Dziwnie piękny spektakl “ahat ili. Siostra bogów” w reżyserii Anny Augustynowicz daleki jest od uspołecznionych dotąd przestrzeni bydgoskiego Teatru Polskiego drążących odcienie historii i kultury.

Żeby ulec czarno-białemu pięknu tego spektaklu, trzeba bardzo wsłuchać się w słowa postaci otoczonych szarą przestrzenią i muzyką nois; to przerażający klucz wiolinowy dialogowego rytmu. Słowa są tu początkiem i końcem, jak na mit przystało, a ten grom mocnych dźwięków, co rusz atakujący widzów jest jak ukryta w człowieku puszka Pandory. Muzyka nois w tym przedstawieniu to koncert podziemnej otchłani bogini śmierci Ereszkigal. Nie szumi w niej wiatr ni wodospady i nie śpiewają ptaki.  

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułДержсекретар США подякував Кулебі за невтомну роботу під час історичних викликів
Następny artykułKibice oceniają sezon w wykonaniu Falubazu. Kto w drużynie w przyszłym roku? [WIDEO]