„Zawsze uśmiechnięta, radosna, zupełnie nie było po niej widać” tak bardzo często mówi się o osobach z depresją, bo to choroba, której nie widać. Niestety nieleczona depresja może przynieść najbardziej tragiczne skutki, dlatego nie wolno lekceważyć jej objawów. Warto obserwować własne stany emocjonalne, jak i funkcjonowanie naszych bliskich, bo niekiedy ta czujność może uratować życie.
Jakie są typowe i niespecyficzne objawy depresji i co czuje osoba, która się z nią mierzy? Kiedy i gdzie szukać pomocy? Jak wspierać bliskich, którzy cierpią z powodu depresji? Na te pytania odpowiada dr n. o zdr. Anna Kaźmierczak-Mytkowska, psycholog kliniczny, członkini rady naukowej Centrum CBT.
Depresja – choroba, której nie widać
Depresja to bardzo złożone zaburzenie psychiczne, które obejmuje szereg objawów poznawczych, emocjonalnych i fizycznych, choć powszechnie kojarzy się przede wszystkim ze smutkiem. Warto wiedzieć, że ten wspomniany smutek jest wynikiem pewnego specyficznego, tendencyjnego przetwarzania informacji, który ujawnia się jako depresyjny styl myślenia. Dopiero styl myślenia generuje i dalej podtrzymuje pozostałe objawy. Trzeba podkreślić, że nie każda sytuacja, w której przeżywamy znaczące obniżenie nastroju oznacza depresję.
Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – depresja jako główny problem zdrowotny!
Jakie są objawy, które najczęściej towarzyszą depresji? Poza wspomnianym obniżonym nastrojem, który u nastolatków ma postać drażliwości, jest to brak zainteresowania rzeczami, które kiedyś nas interesowały, sprawiały nam przyjemność. Podstawowym objawem depresji jest też utrata energii aż do trudności w wykonywaniu podstawowych czynności, ograniczona aktywność, brak motywacji wywołany chronicznym zmęczeniem.
Bliscy niestety te sygnały mogą odbierać jako wyraz lenistwa czy braku zaangażowania. Do objawów depresji należą także trudności z koncentracją uwagi, które w połączeniu ze zmęczeniem prowadzą do pogorszenia ocen w szkole lub kłopotów z wywiązywaniem się z obowiązków zawodowych. Podtrzymuje to niską samoocenę pacjentów, ich poczucie bezradności i beznadziejności.
– Bardzo długo otoczenie może sprawdzać, czy na pewno to, co się dzieje z bliską osobą, to jest normatywny stan, wynikający np. z celowego odrzucania oczekiwań rodziców, czy jednak jest to już stan wymagający interwencji ze strony specjalistów.
– mówi dr n. o zdr. Anna Kaźmierczak-Mytkowska, psycholog kliniczny i dodaje:
– Osoby cierpiące na depresję, mimo że jest to bardzo trudny okres w ich życiu, mogą długo tolerować ten stan, tzn. nie podejmować działań mających na celu jego zmianę, a więc diagnozę i leczenie.
Samoocena a depresja
Istotnym elementem depresji może być negatywne myślenie o sobie, o swoich umiejętnościach i osiągnięciach życiowych. Bardzo często osoba mierząca się z depresją może czuć, że nie jest w stanie sprostać codziennym wyzwaniom, co jeszcze bardziej pogłębia uczucie bezradności i obniża samoocenę. Nawet jeżeli wcześniej myślała o sobie dobrze, depresyjne – tendencyjne myślenie powoduje, że pacjent skupia się tylko na negatywnych aspektach swojego funkcjonowania.
Zaniżona samoocena może nie mieć nic wspólnego z tym, jak realnie pacjent radzi sobie z zadaniami relacyjnymi, edukacyjnymi, zawodowymi, życiowymi. Często osoba cierpiąca na depresję ma dodatkowo poczucie winy wynikające z myślenia, że jeżeli coś złego dzieje się w otoczeniu, to z pewnością jest to jej wina. U dzieci ten mechanizm działa podobnie, np. jeśli rodzice mają kłopoty finansowe, to dziecko ma poczucie, że realizacja jego podstawowych potrzeb, jak jedzenie, degraduje rodzinę materialnie – dr n. o zdr. Anna Kaźmierczak-Mytkowska z Centrum CBT.
Obniżenie koncentracji uwagi, poczucia własnej wartości, zaburzenia snu, jedzenia, czy myśli i tendencje samobójcze, to są objawy dodatkowe, których ilość będzie decydowała o ciężkości zaburzenia. Nie możemy negować cierpienia osoby z depresją, bo znamy kogoś, kto chorując na nią miał inny objaw (np. miał wzmożone łaknienie).
Depresja maskowana
O depresji maskowanej mówimy wówczas, gdy ktoś doświadcza i relacjonuje głównie objawy fizyczne, np. bóle głowy, pleców, czy inne dolegliwości somatyczne, zamiast klasycznych symptomów depresji, takich jak smutek, poczucie beznadziejności, czy utrata zainteresowań i energii. Bardzo często pacjenci konsultują się wtedy u wielu lekarzy, nie zawsze uzyskując właściwą ocenę przyczyn swoich dolegliwości, a to z kolei uniemożliwia powrót do zdrowia.
Nieleczona depresja może doprowadzić do śmierci?
Depresja jest poważnym zaburzeniem zdrowia psychicznego, którego nie można lekceważyć, ponieważ może prowadzić do najtragiczniejszych skutków – samobójstwa.
Osoby cierpiące na depresję mogą doświadczać poczucia beznadziejności, pustki, rozpaczy, czy czuć się winne. To wszystko może być naprawdę przytłaczające na tyle, że może doprowadzić do pojawienia myśli samobójczych, a nawet tendencji samobójczych.
– O myślach samobójczych mówimy wtedy, gdy u osoby z depresją pojawia się myśl „chciałbym się zabić”, a o tendencji mówimy wtedy, gdy zapada decyzja, że jestem gotów to zrobić, mimo bólu, niepewności co się stanie po śmierci, lęku o najbliższą osobę – mówi dr n. o zdr. Anna Kaźmierczak-Mytkowska z Centrum CBT.
Gdy ktoś mówi w naszej obecności, że ma myśli samobójcze każdorazowo należy traktować to, jako wołanie o pomoc i wtedy konieczne jest szukanie pomocy. Mitem jest stwierdzenie, że deklaracja samobójcza gwarantuje, że ktoś nie targnie się na swoje życie (czyli: gdyby chciał się zabić, to by o tym nie mówił).
Depresja a czas
Jeśli objawy depresji utrzymują się dłużej niż 2 tygodnie, należy skonsultować się ze specjalistą zdrowia psychicznego. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy bliska nam osoba ma myśli i tendencje samobójcze, czyli myśli aktywnie o zabiciu się i jest gotowy, to rzeczywiście zrobić (wtedy te 2 tygodnie nie są wymagane do diagnozy depresji). Jest to wyraźny sygnał alarmowy dla otoczenia, żeby zapewnić wsparcie tu i teraz.
Czas ma znaczenie.
– Dzieci i nastolatki do psychologa, czy psychiatry trafiają niestety dużo później niż dorośli. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że często obniżony nastrój, czy drażliwość łączone są z okresem buntu nastolatka, czy stresem związanym np. z lękiem przed maturą, a nie depresją – dr n. o zdr. Anna Kaźmierczak-Mytkowska z Centrum CBT.
Rodzicom często trudno jest uwierzyć, że ich kilkuletnie, czy nastoletnie dziecko może mieć depresję. Warto podkreślić, że depresja to choroba, która nie zna wieku. Może dotknąć każdego. O tym, jakie mogą być niespecyficzne objawy depresji u nastolatków pisaliśmy w poniższym artykule:
Czy objawy depresji u nastolatków mogą być inne niż u dorosłych?
Warto, aby rodzice nastolatków znali także czerwone flagi w zachowaniach, które mogą wskazywać, że dziecko mierzy się z kryzysem psychicznym:
Jesteś rodzicem nastolatka? Musisz znać te czerwone flagi!
Gdzie szukać wsparcia w depresji?
Wiele osób zastanawia się, gdzie iść najpierw. Czy do lekarza rodzinnego, psychologa, psychologa dziecięcego, psychiatry.
– Warto wiedzieć, że powinniśmy pójść tam, gdzie mamy szansę dostać pomoc. Jeżeli otrzymujemy informację, że przez najbliższe 3 miesiące nie ma wolnego terminu wizyty u psychiatry dziecięcego, to zachęcam, aby nie czekać tak długo, by dziecko dostało pomoc, tylko w takiej sytuacji, pójść np. do psychologa, czy do diagnosty, w najbliższym terminie. Diagnosta, czy psycholog powie co należy robić dalej. Może oczywiście powiedzieć, że absolutnie niezbędna jest konsultacja psychiatryczna i wtedy należy szukać interwencji natychmiast. Ale może też być tak, że diagnoza wskaże, że pacjent wymaga opieki lekarza psychiatry dziecięcego, ale nie natychmiast. – mówi dr n. o zdr. Anna Kaźmierczak-Mytkowska z Centrum CBT.
Chodzi przede wszystkim o to, aby nie przywiązywać się do tego, że to zawsze pierwszym krokiem musi być konsultacja u psychiatry. Część pacjentów nie wymaga leczenia psychiatrycznego, ale zmiany oczekiwań, sytuacji życiowej „nie do zniesienia” lub poradnictwa psychologicznego lub psychoterapii.
O wsparciu psychologicznym dla dzieci i młodzieży w ramach NFZ w Ośrodku Środowiskowej Opieki Psychologicznej i Psychoterapeutycznej dla Dzieci i Młodzieży I poziomu referencyjnego przy Centrum CBT pisaliśmy w poniższym materiale:
Pomoc psychologiczna dla dzieci na NFZ – co warto wiedzieć?
– Najważniejsza jest diagnoza i zrozumienie tego, jakie mechanizmy są odpowiedzialne za powstawanie i podtrzymywanie objawów depresyjnych, bo to decyduje o tym, jakie czynniki i w jakich proporcjach, odpowiadają za aktualny stan pacjenta i jakie interwencje należy wprowadzić. – mówi dr n. o zdr. Anna Kaźmierczak-Mytkowska z Centrum CBT.
Warto również mieć świadomość, czym jest dystymia i co ją odróżnia od depresji. O tym więcej w rozmowie z Anną Kaźmierczak-Mytkowska z Centrum CBT, w poniższym materiale.
Dystymia czy depresja?
Depresja a leczenie
Depresja to choroba, która może mieć różnorodne przyczyny, najczęściej są to czynniki genetyczne, biologiczne, psychospołeczne, czy stresowe wydarzenia życiowe. Depresja jest chorobą, którą można skutecznie leczyć. Warto w tym miejscu pamiętać, że depresja ma różne twarze, właśnie dlatego proces diagnozy i leczenia jest bardzo indywidualny.
– Każda osoba może mierzyć się z innymi objawami dodatkowymi, np. ktoś może mieć ogromne trudności z zasypianiem, a ktoś inny nie będzie ich miał. Ktoś może mieć tendencje samobójcze, ktoś inny nie. Dlatego kluczowe jest, aby nie ulegać schematowi, że obraz pacjenta depresyjnego jest tylko taki, a nie inny. Im szybciej zaczniemy leczyć depresję, tym prawdopodobieństwo powrotu do satysfakcjonującego życia jest większe – mówi dr n. o zdr. Anna Kaźmierczak-Mytkowska z Centrum CBT.
Proces leczenia jest indywidualny i uzależniony od potrzeb pacjenta. Często polega na połączeniu farmakologii i psychoterapii, ale czasami, np. w łagodnym przebiegu depresji opiera się jedynie na oddziaływaniach psychospołecznych czy psychoterapii.
– Udział poszczególnych specjalistów w leczeniu pacjenta z depresją musi być adekwatny do jego potrzeb. Jeżeli pacjent potrzebuje głównie oddziaływań psychospołecznych, to wówczas inaczej planujemy pomoc, niż wtedy, gdy pacjent wymaga bardzo intensywnej terapii indywidualnej, czy grupowej oraz rodzinnej. Inaczej jest, gdy niezbędny jest udział lekarza, gdy pacjent wymaga farmakoterapii połączonej z psychoterapią, czasami wręcz warunkiem podjęcia terapii jest zażywanie leków – mówi dr n. o zdr. Anna Kaźmierczak-Mytkowska z Centrum CBT.
Istotne jest to, że podczas psychoterapii pacjent uczy się, jak w miarę możliwości, przeciwdziałać nawrotom depresji. Tu jednak należy podkreślić, że oczywiście nie ma gwarancji, że ktoś nie doświadczy drugiego epizodu. Osoby, które mają nawracające epizody depresyjne właśnie dzięki narzędziom, które nabyły podczas psychoterapii wiedzą, kiedy potrzebują powrotu do oddziaływań psychoterapeutycznych, czy wiedzą kiedy czas pójść do lekarza, aby do wrócić do farmakoterapii.
Jak być wsparciem dla osoby w depresji?
Na pewno nie można oczekiwać od osoby z depresją, żeby zaprzeczała swoim odczuciom.
– Osoba w depresji może często usłyszeć od znajomych, bliskich: „uśmiechnij się, idź do pracy, idź na spacer, poruszaj się, zrób coś”. Może też słyszeć tłumaczenia dlaczego nie powinna być smutna, bo „przecież macie taki fajny związek, masz takie mądre dzieci, w pracy idzie ci tak świetnie” lub też tłumaczenia dlaczego nie powinna mieć negatywnego myślenia o sobie, dlaczego powinna być szczęśliwa, bo „przecież inni mają gorzej”.
– mówi dr n. o zdr. Anna Kaźmierczak-Mytkowska z Centrum CBT i dodaje:
– Osobie z depresją takie komunikaty mogą dać poczucie, że ich sposób myślenia, przeżywania świata nie jest dla nich dobry i nie jest akceptowany przez otoczenie, a to jest bardzo obciążające dla pacjenta. To rodzi przypuszczenie, że może pacjent powinien teraz udawać, że jest lepiej?
Jeśli chcemy wspierać bliskich w depresji, to zdecydowanie nie należy mówić, aby: „wzięli się w garść, skupili się na pozytywach, czy ruszyli do przodu”. Takie słowa jeszcze bardziej obniżają nastrój osoby z depresją, która może myśleć, że nie potrafi zastosować najprostszych rad.
Osoba z depresją może dojść do wniosku, że już więcej się nie podzieli tym, co czuje, bo nikt jej nie rozumie, nikt jej nie wspiera i jest z tym sam/a.
Depresji, nie wyleczy samo pójście na spacer, czy uśmiechanie się częściej.
Co więc robić, jak być wsparciem dla osoby, która jest w trakcie leczenia? Słuchać, wspierać, nie zaprzeczać, ani nie deprecjonować tego jak się czuje osoba z depresją. Najważniejsze by jej towarzyszyć, nie wymagać od niej szybkich zmian. Jeśli nie wiemy jak pomóc – zawsze można zapytać, czego bliska nam osoba potrzebuje.
—
materiał partnerski z Centrum CBT
Aktualizacja: 23/02/2024 07:33
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS