A A+ A++

Pomimo postępującego „odmrażania” gospodarki polski przemysł wytwórczy w maju pozostawał w stanie recesyjnej hibernacji. Wskaźnik PMI odnotował jeden z najniższych odczytów w ostatnich 20 latach.

Majowy odczyt indeksu PMI dla polskiego sektora wytwórczego to wzrósł do 40,6 pkt – poinformowała firma badawcza IHS Markit. To jeden z kilku najniższych odczytów w historii, lecz zarazem wyraźnie lepszy od rekordowo niskich 31,9 pkt odnotowanych w kwietniu.

Ekonomiści spodziewali się wyniku rzędu 35,6 pkt. Zatem można mówić o sporej pozytywnej niespodziance. Niemniej jednak wskazania PMI tak odległe od neutralnego poziomu 50 punktów sygnalizują drastyczny spadek aktywności ekonomicznej w polskim przemyśle.

– Mimo odbicia PMI z rekordowo niskiego poziomu odnotowanego w kwietniu, majowy odczyt indeksu zasygnalizował, że warunki gospodarcze w polskim sektorze wytwórczym były nadal słabe na skutek wciąż obowiązujących obostrzeń społecznych wprowadzonych w Polsce i za granicą – skomentował Trevor Balchin, ekonomista IHS Markit.

Dane do badania zebrano w dniach 12-22 maja, a więc już po zniesieniu znacznej części nadzwyczajnych ograniczeń krępujących polską gospodarkę.

– Tak jak w dwóch poprzednich miesiącach odczyt polskiego indeksu PMI  podniosły  rekordowe  opóźnienia  w  dostawach  –  wskaźnik  dla  tej  zmiennej  jest  indeksem  odwróconym,  gdyż  pogorszenie  wydajności  zaopatrzeniowców  zazwyczaj  wiąże  się  ze  wzrostem  popytu. Dlatego rekordowo niski wynik przekształca się w rekordowo wysoki odczyt, który stanowi 15% wagi głównego indeksu. W maju jednak było to mniej widoczne niż w marcu czy kwietniu – wyjaśniają ekonomiści IHS Markit. Zatem nawet ekstremalnie niskie odczyty PMI i tak przeszacowują poziom koniunktury w polskim (i nie tylko polskim) przemyśle.

Niepokojącym zjawiskiem jest bardzo szybki spadek nowych zamówień – w maju spadały one w drugim najszybszym tempie w historii badań. Tak szybki spadek wynikał z druzgocącego wpływu rządowych zakazów na popyt – zarówno w Polsce jak i w wielu innych krajach na świecie. Drugi najniższy wynik w historii (choć lepszy niż w kwietniu) odnotował subindeks bieżącej produkcji.

Firmy produkcyjne zaczęły też szybko ciąć zatrudnienie. Poziom nowych miejsc pracy obniżył się w trzecim najszybszym tempie w historii badań. Bardzo szybko malały też zapasy oraz poziom zaległości produkcyjnych. Spadły ceny wyrobów gotowych, ale znacznie w górę poszły ceny materiałów, co po części wiązano z osłabieniem złotego.

KK

Źródło:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Poznawać historię po to, by się nie powtórzyła” [ Społeczeństwo ]
Następny artykułUSA płoną. Czy to oznacza koniec Trumpa? Wcale nie musi