A A+ A++

Z każdym rokiem coraz więcej osób jako środek transportu na dłuższych trasach wybiera samolot. Dotyczy to zarówno podróży międzynarodowych, jak i również tych pomiędzy największymi polskimi miastami. Czy jest to dobry i opłacalny pomysł? Nie pozostaje więc nic innego, jak przyjrzeć się mocnym oraz słabym stronom podróżowania samolotem po Polsce.

Samolotem przez Polskę

Obecnie linie lotnicze zapewniają mnóstwo możliwości, jeśli chodzi o podróżowanie samolotem na przeróżnych dystansach. Można korzystać z połączeń bezpośrednich, jak i tych z przesiadkami, w tym np. sprawdzić opcję MultiLine dostępną w eSky.pl, czyli lotów łączonych, która umożliwia dotarcie do nieograniczonej liczby miejsc na świecie. Pozostają jednak na płaszczyźnie krajowej, zastanówmy się, czy warto jako środek transportu wybrać właśnie samolot?

Jakie są zalety podróżowania samolotem?

Już na wstępie można wymienić szereg atutów podróżowania samolotem po Polsce. Wśród niewątpliwych zalet wyróżnimy przede wszystkim wysoki poziom bezpieczeństwa tego środka transportu, którego nie można porównać z pociągiem, a już na pewno samochodem osobowym. Kolejną mocną stroną latania po Polsce jest komfort, jaki się z tym wiąże. Mowa tutaj nie tylko o wygodzie samej podróży, ale też prostych formalnościach, które można załatwić w dosłownie kilka minut. Warto w tym kontekście wspomnieć choćby o możliwości łatwej i szybkiej rezerwacji lotów za pośrednictwem serwisu eSky.pl, gdzie znajdziemy oferty wszystkich działających na naszym rynku linii. Połączenia z Warszawy, Katowic, Wrocławia czy np. lot Kraków Gdańsk można zarezerwować w bardzo atrakcyjnych cenach. Główną korzyścią z podróżowania samolotem jest z całą pewnością oszczędność czasu, ponieważ lot przez całą Polskę trwa zaledwie kilkadziesiąt minut. Dzięki temu można więc w niemal ekspresowym tempie przemieścić się, np. z Krakowa do Gdańska i nie tylko.

Największe wady lotów po Polsce

Podróżowanie samolotem nie zawsze jest jednak idealnym rozwiązaniem. Dla wielu podstawową wadą połączeń lotniczych jest ich cena, choć dotyczy to głównie lotów międzynarodowych. W przypadku latania po Polsce mówimy bowiem o kwotach oscylujących w granicach 150-300 złotych, co oczywiście jest o wiele wyższą ceną niż, np. podróż pociągiem, ale nie jest to z pewnością kwota zaporowa. Tym bardziej, że rezerwując bilety z odpowiednim wyprzedzeniem można trafić na bardzo korzystne promocje. W tym miejscu warto polecić m.in. zakładkę Okazje w eSky.pl, dzięki której uzyskujemy dostęp do szeregu atrakcyjnych ofert. Jeszcze jedną słabszą stroną latania jest uzależnienie od warunków pogodowych, które w skrajnych przypadkach mogą uniemożliwić nam podróż. Podobnie jest jeśli chodzi o jakiekolwiek awarie, choć te zdarzają bardzo rzadko i zazwyczaj można liczyć na ich szybkie usunięcie lub samolot zastępczy.

Podróż samolotem po Polsce – czy warto?

Widzimy więc, jak prezentują się mocne i słabe strony podróżowania samolotem po kraju. Na tej podstawie każdy powinien odpowiedzieć sobie samodzielnie na pytanie, czy warto zdecydować się na ten środek transportu. W wielu przypadkach jest to jednak jak najbardziej wskazane, szczególnie jeśli zależy nam na wygodzie, bezpieczeństwie i czasie. Kraków loty i połączenia z innych polskich lotnisk najlepiej szukać w eSky.pl, a przy okazji można zadbać o tak ważne aspekty jak zakup ubezpieczenia podróżnego, rezerwację noclegu, wynajem samochodu i wiele innych udogodnień. Co więcej, nawet w sytuacji, gdy nie mamy środków na koncie, nie musimy przesuwać podróży na inny termin. Wszystko za sprawą opcji elastycznych płatności, w tym płatności ratalnej oraz odroczonej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTrudna sytuacja hospicjum w Częstochowie. Niedoszacowanie NFZ utrudnia działalność
Następny artykułAmerykański przytyczek w nos kanclerza Olafa Scholza. Koniec wymówek dla Niemców