A A+ A++

Pluskwy – szkodniki, które utrudniają codzienne życie

Pluskwy domowe to niewielkie owady, które żywią się krwią ludzi i zwierząt. Skutkiem ich żerowania są często swędzące ukąszenia, a ich obecność w sypialni może prowadzić do bezsenności i stresu. Ukrywają się w szczelinach łóżek, za listwami, ramami obrazów i w innych zakamarkach. Ich obecność często pozostaje niezauważona aż do momentu, gdy stają się poważnym problemem.

Te małe pasożyty potrafią rozmnażać się w zastraszającym tempie. Samica pluskwy może złożyć kilkaset jaj w ciągu swojego życia, co sprawia, że nawet mała infestacja szybko wymyka się spod kontroli. Pluskwy są też wyjątkowo wytrzymałe – potrafią przeżyć bez pokarmu nawet kilka miesięcy, co czyni ich zwalczanie jeszcze trudniejszym.

Często pierwszym sygnałem obecności pluskiew są małe, czarne lub brunatne plamki na pościeli – ślady ich odchodów lub zmiażdżonych owadów. W miejscach, gdzie się ukrywają, można też dostrzec ich wylinki, które pozostawiają podczas wzrostu. Swędzące ukąszenia, zwykle w linii lub zgrupowane w jednym miejscu, są kolejnym symptomem, który powinien wzbudzić podejrzenia. Co robić, gdy podejrzenia okażą się rzeczywistością? Działaj natychmiast, z tym że mądrze i profesjonalnie. Nieodpowiednie próby samodzielnego zwalczania pluskiew mogą jedynie pogorszyć sytuację, rozpraszając owady na większy obszar mieszkania.

Domowe sposoby nie dadzą rady

Domowe sposoby, takie jak użycie octu, goździków, pary wodnej czy nawet zastosowanie aerozoli na owady, nie działają skutecznie na pluskwy. Dlaczego? Pluskwy rozwijają odporność na powszechnie wykorzystywane insektycydy. Często stosowane preparaty zawierają substancje, które były skuteczne w przeszłości, ale teraz nie robią większego wrażenia na tych owadach. Pluskwy potrafią przetrwać kontakt z tymi środkami, co sprawia, że próby ich zwalczania na własną rękę kończą się niepowodzeniem.

Pluskwy są też mistrzami kamuflażu. Bytują w trudno dostępnych miejscach – w szczelinach mebli, za listwami przypodłogowymi, w ramkach obrazów, a nawet w gniazdkach elektrycznych. Bez odpowiedniego sprzętu i wiedzy, znalezienie i zwalczenie tych szkodników jest niemal niemożliwe.

Warto też zaznaczyć, że większość osób próbując zwalczać pluskwy domowymi sposobami zazwyczaj koncentruje się na usuwaniu widocznych owadów, nie uwzględniając jaj i larw. Bez pełnej eliminacji wszystkich stadiów życia pluskiew, problem szybko powraca. Skuteczne pozbywanie się pluskiew wymaga dokładnego i kompleksowego podejścia, które obejmuje identyfikację, monitorowanie, prewencję oraz dezynsekcję.

Metoda IPM – najlepszy sposób na pozbycie się pluskiew

Metoda IPM to najlepszy zabieg na pluskwy, ponieważ łączy różne techniki dezynsekcji w celu skutecznego zwalczania insektów. Dzięki temu w większości przypadków szkodniki udaje się wytępić już po jednej wizycie technika. W czym tkwi sekret skuteczności tej usługi? W połączeniu działania termicznego i chemicznego. Główne metody zwalczania pluskiew w ramach IPM to kombinacja wymrażania Cryonite z opryskiem lub zamgławianiem ULV. Wymrażanie zabija pluskwy na każdym etapie rozwoju (w tym także jaja) i działa natychmiast. Metody chemiczne stanowią natomiast dodatkową ochronę, ponieważ właściwości biobójcze preparatów utrzymują się jeszcze długo po dezynsekcji, dotruwając pluskwy, który mogły się gdzieś ukryć lub na nowo przejść z zewnątrz. Z racji, że pluskwy bardzo często migrują między mieszkaniami czy pokojami, warto pamiętać o zabezpieczeniu szczelin w ścianach ipodłogach, a także o założeniu moskitier na okna i wentylacje.

Profesjonalne wsparcie uzyskasz u firmy InsektStop. Jeśli zmagasz się z pluskwami, skontaktuj się ze specjalistami jeszcze dziś i zamów zabieg dezynsekcji.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiotr K. pozbawiony tytułu “Zasłużony dla Legnicy”
Następny artykułKolejny tydzień wakacji. Co się będzie działo?