A A+ A++

Z obroną Płocka kojarzą nam się bohaterscy obrońcy, harcerze i Józef Piłsudski dekorujący miasto Krzyżem Walecznych. Na tym tle zapominamy o cenie, jaką zapłaciliśmy za obronioną wolność.

Warto więc sięgnąć np. po „Kurjer Płocki” z 17 września 1920 r.:

„Były wypadki, że bezbronne niewiasty, nawet młode dziewczyny, uwalniały się od napastników, zwłaszcza gdy jeden tylko zbrodniarz napadł na mieszkanie […] Lecz bolszewicy dokonali defloracji nad kilkudziesięciu ofiarami publicznie, wobec świadków; […] tak, że ofiary te zmuszone były szukać pomocy lekarskiej lub przywożono je do szpitala tymbardziej, że według zeznań lekarza, który się oddał do niewoli polskiej, prawie wszyscy bolszewicy byli syfilitykami. Do jednego z lekarzy miejskich zgłosiło się np. 26 osób, w tej liczbie 9 mężatek, pohańbionych matek przy dzieciach. Kilka ofiar ciężko chorych leży dotychczas w szpitalu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł12. rocznica Katastrofy Smoleńskiej. Zginęło w niej 96 osób, w tym prezydent Polski Lech Kaczyński
Następny artykułAktualna sytuacja epidemiologiczna w Jaworznie – 10.04.2022