Nie udało się uratować mężczyzny, który zasłabł na plaży w Stegnie. Ratownicy twierdzą, że dostęp do niego utrudniły im parawany.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę na plaży w Stegnie, w okolicach wejścia nr 66. Mężczyzna zasłabł podczas gry w siatkówkę. Najprawdopodobniej dostał zawału serca. Świadkowie zaalarmowali o tym ratowników WOPR.
Ratownicy natychmiast rozpoczęli akcję ratunkową. Jeden z nich powiedział jednak telewizji Polsat News, że dostęp do mężczyzny był utrudniony z powodu rozstawionych na plaży parawanów. Kiedy na miejsce dotarł samochód terenowy z Brzegowej Stacji Ratownictwa w Sztutowie, także miał ogromny problem z dotarciem do mężczyzny. Jako pierwsza dotarła tam motorówka SAR. Ratownicy zaczęli resuscytację krążeniowo-oddechową plażowicza, ale nie udało się go uratować.
Oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim Karolina Figiel zaapelowała do plażowiczów o zostawianie ratownikom korytarzy życia. „Apelujemy do wszystkich, mamy szczyt sezonu, zmierzają do nas tłumy ludzi, setki, tysiące. Na drodze panuje zator. Nie przemieszczają się nawet ludzie, bo stoją w korku. A służby jeżdżą, żeby ratować komuś życie” – podkreśliła – „Pamiętajmy, by zapewnić korytarz życia. Jeżeli stoimy w zatorze, zróbmy przejazd, bo czasami liczą się sekundy. Tak samo na plaży – jeżeli stawiamy parawany, to stawiajmy je w ten sposób, by służby ratunkowe miały łatwy dostęp”.
Wiceprezes OSP w Jantarze Michał Ambroziak zauważył, że w działaniach ratowników czas zwykle gra kluczową rolę. Przyznał, że z powodu nieodpowiedzialności plażowiczów często mają problem z wjazdem specjalistycznym sprzętem na plażę. „Im szybciej dojedziemy do osoby poszkodowanej tym większe prawdopodobieństwo, że nie stanie się nieszczęście” – podkreślił.
Źródło: Stefczyk.info na podst. Polsat News Autor: WM
Fot.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS