– Miejmy nadzieję, że takie okoliczności przyrody będą trwały wiecznie, ale na dzisiaj tak to optymistycznie nie wygląda – powiedziała na wstępie poniedziałkowej konferencji prasowej Marzena Okła-Drewnowicz, posłanka Koalicji Obywatelskiej. Zorganizowana została na kieleckim Telegrafie i dotyczyła lasów.
Parlamentarzystka przypomniała, że w ubiegłym tygodniu do Sejmu trafił projekt ustawy autorstwa posłów PiS. – Miał dawać możliwość zamiany tych pięknych, bogatych przyrodniczo gruntów leśnych na grunty właściwie nie wiadomo jakie, nawet postindustrialne – mówiła.
Stwierdziła, że na tę chwilę posłom udało się wyrzucić projekt ustawy do kosza. Ale zwróciła uwagę, że PiS już zapowiedział kolejne podejście. – Na to pozwolić nie możemy. Dlatego dzisiaj, mając za sobą wsparcie wielu organizacji ekologicznych, musimy doprowadzić do takiej sytuacji, że rządzący zechcą konsultować przygotowywane zmiany – mówiła Okła-Drewnowicz. I zapowiedziała, że jeśli propozycje będą niekorzystne, trzeba zrobić wszystko, by zablokować ich wejście w życie.
Przy tych zapisach wszystko można
I pytała: – Czy stare, dorodne drzewa mają być wycinane po to, żeby powstała jakaś fabryka? Może jakaś fotowoltaika? A może nawet wysypisko śmieci. Po w tej ustawie i przy tych zapisach wszystko można.
Anna Myślińska, radna Koalicji Obywatelskiej z Kielc, stwierdziła, że ustawa o możliwej zamianie gruntów tak naprawdę wiąże się z dalszą wycinką lasów. – Mało kto wie, że stary las bardzo trudno zastąpić, bardzo łatwo go za to wyciąć. Jeden hektar lasu dostarcza aż 700 kilogramów tlenu na dobę. Jedno drzewo, jedna sosna w wieku sześćdziesięciu lat zabezpiecza dla trzech osób materiał do oddychania w ciągu doby – wyliczała radna.
Anna Myślińska Fot. Paweł Małecki / Agencja Gazeta
ZOBACZ TAKŻE: Euroazjatycki łoś w fotopułapce. „To kawał zwierza, może ważyć nawet ponad pół tony”
I krytykowała: – Nikt tego nie bierze pod uwagę. Myśli się, że jeśli zasadzi się jedno drzewo i zasadzi się drugie, jest to równoważne. Tak niestety nie jest. Powinniśmy myśleć o gospodarce, o planecie. O tym, że drzewa są naszą ochroną.
Nowe granice parku
– Mówiąc o tej haniebnej ustawie, nie możemy przemilczeć faktu, że rząd chce zmienić granice Świętokrzyskiego Parku Narodowego – przypomniał Kacper Bernat, młodzieżowy radny Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. I ocenił, że nie jest to dobre rozwiązanie. – Tereny, które leżą na Świętym Krzyżu, są bogate przyrodniczo. Jest tam wiele pięknych drzew, pięknych krajobrazów i naprawdę nie można tego zniszczyć – podkreślał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS