A A+ A++

fot. Trefl Gdańsk

W pierwszym historycznym meczu w PlusLidze Barkomu Każany Lwów siatkarze ukraińskiego zespołu musieli uznać wyższość Trefla Gdańsk. Gdańszczanie bez problemów pokonali gości w trzech setach. Najjaśniejszą postacią miejscowej ekipy był Piotr Orczyk, który otrzymał statuetkę MVP, a Barkomu Wasyl Tupczij, który zapisał na swoim koncie dziesięć punktów.

Lukas Kampa otworzył spotkanie grą ze środkowymi bloki. Karol Urbanowicz został złapany na pojedynczym bloku przez Władysława Szczurowa (3:3). Wasyl Tupczij nie przedarł się przez równy blok ustawiony przez Piotra Orczyka (8:6). Artem Smolar wysoko złapał piłkę, ale przestrzelił, przez co przewaga gospodarzy zaczęła się powiększać, a trener Uģis Krastiņš przerwał grę czasem dla swojej ekipy (10:6). Na wysokiej piłce na prawym skrzydle problemów ze skończeniem akcji nie miał Bartłomiej Bołądź (13:8). Błąd w przyjęciu dał szansę lwowianom uderzyć z przechodzącej piłki (15:11). Świetna interwencja Luke’a Perry’ego pozwoliła wyprowadzić kontratak (18:14). Z piłki sytuacyjnej zaatakował Piotr Orczyk, ale w drużynie zabrakło asekuracji, bowiem świetny blok ustawił Jonas Kvalen (20:16). Lwowianie nie zdołali dogonić rywali i premierowy set padł łupem gdańszczan po błędzie z pola serwisowego Murata Yenipazara (25:18).


Pod znakiem gry punkt za punkt rozpoczęła się druga partia spotkania w Gdańsku (3:3). Julius Firkal, który zmienił Olega Szewczenkę w składzie na drugi set, źle uderzył w piłkę i na wylądowała daleko na aucie (5:5). Lukas Kampa wyczyścił siatkę Piotrowi Orczykowi atakującemu z szóstej strefy (9:9). Dziurę w bloku wykorzystał skrzydłowy Barkomu Każany Lwów (13:13). Wasyl Tupczij skutecznie zaatakował po prostej (15:15). Gdańszczanie uciekli na dwa „oczka” przewagi po świetnym ataku Jana Martineza (17:15). Przejście lwowianom dał atak z prawego skrzydła (19:16). Lukas Kampa słynie z tego, że lubi sobie zaatakować, gdy jest okazja (21:17). Piotr Orczyk uciekł spod bloku (22:18). Na zmianę zadaniową został wpuszczony Mikołaj Sawicki, ale po dłuższym staniu w kwadracie zepsuł zagrywkę (22:19). Jan Martinez zdobył ostatni punkt, atakując po przekątnej (25:21).

Trzeci set lepiej rozpoczęli gospodarze, dzięki agresywnym zagrywkom Jana Martineza (5:2). Bartłomiej Bołądź na pojedynczym bloku w kontrze nie miał najmniejszych problemów zakończyć akcję (8:4). Oleg Szewczenko przełamał niemoc w ataku gości (9:6). Lwowianom trudno przychodzi zdobywanie punktów, szczególnie gdy popełniają niewymuszone błędy w polu serwisowym (11:7). Gra gdańszczan nakręcała się sama (14:7). Zawodnicy Barkom Każany Lwów zupełnie nie umieli odczytać intencji Lukasa Kampy, który po raz kolejny kiwnął (16:9). Na nieszczęście lwowian ich lider został zatrzymany potrójnym blokiem (18:10). Julius Firkal przełamał stabilny blok Mariusza Wlazłego i Karola Urbanowicza (21:16). Mecz zakończył as Urbanowicza (25:17).

MVP: Piotr Orczyk

Trefl Gdańsk – Volley Club Barkom Lwów 3:0
(25:18, 25:21, 25:17)

Składy zespołów:
Trefl: Martinez (12), Niemiec (5), Bołądź (14), Kampa (4), Urbanowicz (10), Orczyk (15), Perry (libero) oraz Wlazły, Sawicki i Droszyński
Barkom: Kvalen (3), Szewczenko (7), Szczurow (4), Tupczij (10), Yenipazar (3), Smoliar (4), Żukow (libero) oraz Mazenko, Chołowen, Kanajew (libero) i Firkal (7)

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa stokach narciarskich w tym sezonie będzie drożej. Podwyżki o 15-20 proc.
Następny artykuł“Kłamstwo, hańba”. Jarosław Kaczyński przerwał przemówienie, odpowiedział na okrzyki z sali