Dzisiaj, 27 lipca (11:55)
– Zadaniem każdego beniaminka, który awansuje do Ekstraklasy jest utrzymanie. Ale my mamy też swoje ambicje i plany na to, aby się rozwijać i iść do przodu. Chcemy być jak najwyżej w tabeli. Na każde spotkanie będziemy wychodzić z nastawieniem zdobycia trzech punktów – mówi trener Termaliki Bruk-Bet Nieciecza Mariusz Lewandowski.
Nieciecza wróciła do Ekstraklasy po trzech latach. Ponowny debiut na najwyższym szczeblu rozgrywek był prawdziwym świętem piłkarskim w oddalonej o 15 km od Tarnowa małej miejscowości. Stadion wypełnił się kompletem publiczności, oczywiście z zachowaniem warunków pandemicznych. Gdyby nie one, trybuny obiektu mogącego pomieścić niespełna 4700 widzów też pewnie zapełniłyby się do ostatniego miejsca.
– Nie czuliśmy żadnej tremy, mentalnie jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu. Pracujemy bardzo mocno nad tym elementem w przygotowaniu zawodników do meczów – odpowiedział na pytanie Interii na pomeczowej konferencji prasowej trener zespołu z Niecieczy Mariusz Lewandowski.
Bruk-Bet Termalika sezon rozpoczęła od wywalczenia jednego punktu w konfrontacji z rywalem zza miedzy Stalą Mielec. Remis 1-1 przyjęto jednak w Niecieczy z niedosytem.
– Mamy niedosyt po tym spotkaniu. Punkt jest oczywiście cenny, ale mogliśmy wygrać. W pierwszej połowie zagraliśmy dobrze, kreowaliśmy sytuacje, nawet stuprocentowe, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Chciałbym pochwalić 19-letniego Ernesta Terpiłowskiego, który dobrze zaprezentował się po powrocie z wypożyczenia, a do tego zdobył bramkę. Druga połowa była w naszym wykonaniu zdecydowanie słabsza, nie stwarzaliśmy już sobie tak dogodnych sytuacji poza tą Kacpra Śpiewaka, który miał szansę strzelić zwycięskiego gola – dodał szkoleniowiec gospodarzy Mariusz Lewandowski.
Nadrzędnym celem beniaminka z Niecieczy w tym sezonie będzie utrzymanie się w Ekstr … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS