Solidnie pracowaliśmy przez zimę, ta drużyna powoli się scalała po mojej półrocznej obecności z drużyną. Było widać, że zawodnicy robią postęp. Czekaliśmy z ustęsknieniem, żeby po tej wymuszonej przerwie wrócić do treningów. Obecnie jest to specyficzna wersja trenowania, natomiast trzeba się dostosować do warunków wytyczonych przez ministra. Staramy się trenować z głową, żeby nie szaleć, ale też, żeby coś robić, bo wszyscy są głodni treningu. Kontynuujemy etap przygotowań, który rozpoczęliśmy zimą, bo tak naprawdę to czy zagramy w tym sezonie to wątpię. Raczej rozpoczęliśmy treningi pod kątem przyszłego sezonu. Nie jest to normalna sytuacja, natomiast jeśli pojawiło się coś takiego jak koronawirus i jest to realnym zagrożeniem zdrowia i życia, to staramy się odnaleźć w nowych realiach i dostosować do tego jakie są wytyczne. Innej drogi obecnie nie ma. Kiedy wróci normalność? To zależy od ludzi. Będziemy trenować rano i popołudniami. Trening poranny jest dla tych, którzy pracują na zmiany popołudniowe i nie mogą wziąć udziału w treningu późniejszym oraz dla zawodników, którzy się jeszcze uczą. Po południu o 17:30 i 18:30 kolejne dwa treningi dla całej reszty. Planujemy trenować w poniedziałki i czwartki. Prawdopodobnie tak zostanie przez najbliższe dwa tygodnie. Runda wiosenna i tak miała być przez nas potraktowana jako etap przygotowań do następnego sezonu. Wiadomo, że każdy mecz gramy po to, żeby wygrać, aczkolwiek chcieliśmy potraktować granie jako kolejny etap przygotowań. Teraz wracamy, chcemy przeprowadzić trochę adapatacji treningowej i w miarę upływu czasu jak będziemy wiedzieli kiedy będziemy mogli faktycznie grać, to będziemy się dostosowywać i zmieniać trening tak, żeby przygotowania były pod pierwszy możliwy mecz ligowy – powiedział trener Czarnych Gorzyce, Piotr Hauder.
Poniżej trening nagrany z drona. TUTAJ znajduje się galeria zdjęć z treningu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS