Prawie 2 promile alkoholu w organizmie miał 55-letni kierujący Volvo, który w Poturzynie wypadł z drogi i z impetem wjechał w watę przystankową. Mężczyzna z ogólnymi potłuczeniami trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 20:00 w Poturzynie (pow. tomaszowski).
– Z ustaleń policjantów wynika, że 55-letni mieszkaniec gminy Poturzyn kierujący Volvo nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i jazdę zakończył na podwórku za skrzyżowaniem, którego nie zauważył. Mężczyzna wjeżdżając z impetem na przypadkowe podwórko, uszkodził wiatę garażową i „przestawił” zaparkowany w nim pojazd m-ki Daihatsu. Jak się okazało, kierujący w organizmie miał prawie 2 promile alkoholu. Mężczyzna z ogólnymi potłuczeniami ciała trafił do szpitala. – informuje Małgorzata Pawłowska z tomaszowskiej policji.
Mundurowi zatrzymali 55-latkowi prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny pojazdu. Mężczyzna za jazdę w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji odpowie przed sądem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS