A A+ A++

WRONA bis, ROCKWELL COMMANDER 500A czy GameBird GB1 – te i inne maszyny lotnicze można było zobaczyć w sobotę na nowotarskim niebie. Największe uznanie, w trakcie pierwszego dnia XIV Pikniku Lotniczego, zyskał jednak Mig-15.

Najpierw na niebie zaprezentowali się skoczkowie z flagami. W powietrzu powiewała m.in. polska flaga. Potem na miejscu w nietypowy sposób, bo skacząc w tandemie spadochronem, wylądowali – wiceburmistrz, Krzysztof Trochimiuk i wiceprezes aeroklubu, Dominika Wodziak. Po ich krótkich wypowiedziach o wrażeniach z lotu, przyszedł czas na oficjalne otwarcie pikniku.

W pierwszym bloku pokazów na niebie zaprezentowały się m.in. szybowiec WRONA bis, RWD 5R czy JAK-18 z Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie. Do Nowego Targu przyjechało sporo sympatyków lotnictwa – wielu z nich z profesjonalnymi aparatami, po to, aby dokładnie sfotografować podniebne akrobacje.

MIG-15 na niebie!

Drugą część pokazów otwarła akcja gaśnicza nowotarskiej Straży Pożarnej i Dromadera. Wspólnymi siłami ugasili ogień, który żarzył się w okolicy lotniska. Oczywiście powstał na potrzeby akcji.

W tej części sporo uznania zyskał Samolot Prezydencki USA – ROCKWELL COMMANDER 500A, jednak największą publiczność zgromadził niezwykle dynamiczny Mig-15. Za jego sterami zasiadał Mateusz Strama, pilot, który uczył się latać właśnie w Nowym Targu.

Potem wiele akrobacji pokazała grupa FireBirds. Na niebie zabłysły cztery samoloty, które wspólnie zaprezentowały pokaz z pirotechniką.

Moc atrakcji dla każdego

Oprócz podziwiania lotów, na pikniku było wiele innych atrakcji. Masa Food Trucków, stoisk wojskowych i lotniczych. Na młodszych uczestników imprezy czekały karuzele i bramki, a na tych bardziej rozrywkowych – kolejka górska.

Jedną z atrakcji, która przyciągała rzeszę zainteresowanych dzieci, był fotel katapultowy, którym dysponowało Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. Dzieci mogły zasiąść do fotelu i poczuć dokładnie to, co w powietrzu czuje pilot.

– Fotel katapultowy i tablica przyrządów TS-11 ISKRA, czyli do niedawna nasz podstawowy samolot szkoleniowy, jest już 60 lat na polskim niebie. Możemy siąść, przymierzyć się i poczuć się jak pilot w prawdziwym samolocie, w Iskrze, którą zobaczymy jutro w trakcie pokazów – tłumaczył Roman Błachnio.

Stoisko muzeum dało też możliwość stworzenia własnego samolotu. – Na naszym stoisku historyczno-edukacyjnym możemy skleić swój własny samolot, poznać jego budowę, to jak wygląda kamuflaż lotniczy, pokolorować. Można wziąć też przypinkę, które sami sobie zrobimy, jakiś znaczek, długopis. Można poznać historię ponad 100. lat Lotnictwa Polski – dodał przedstawiciel muzeum.

Niedzielne pokazy

A już jutro na niebie zaprezentują się m.in. TS-11 ISKRA, TULAK i Z-37 Cmelak. W przestworzach pojawi się ponownie klasyk lotnictwa – Mig-15.

Izabela Pudzisz

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚwietne wieści z Rzymu. Marczyk w czołówce
Następny artykułProfesjonalni idioci, czyli rzecz o cenzurze