Aż pięć bramek mogli zobaczyć kibice, którzy zdecydowali się na obejrzenie spotkania Lecha Poznań z Fiorentiną. Tylko jedną z nich zdobył jednak „Kolejorz” i jego szanse na awans do kolejnej rundy Ligi Konferencji wydają się być minimalne.
Lech Poznań w tym sezonie kilka razy pokazał, że potrafi grać z zespołami lepszymi – niewątpliwie jednak to Fiorentina była zdecydowanym faworytem tego spotkania. I było to widać już od początku – Włosi byli na boisku zdecydowanie lepsi i szybko wyszli na prowadzenie.
Trochę nadziei dała kibicom w Poznaniu bramka wyrównująca, którą zdobył Kristoffer Velde. Potem jednak wyglądało to już tylko gorzej… Jeszcze przed przerwą goście wyszli na prowadzenie, a w drugiej połowie zdobyli kolejne dwie bramki. Poznaniacy do siatki rywala już nie trafili.
Za tydzień Lech Poznań rozegra na wyjeździe mecz rewanżowy, ale w tej sytuacji jego szanse na awans są minimalne.
Ostatnio dodane:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS