Dla Krzysztofa Piątka, który pod nieobecność chorego Dusana Vlahovicia rozpoczął niedzielny mecz w podstawowym składzie Fiorentiny, jest to powrót do włoskiej Serie A po dwóch latach. Wcześniej 26-letni napastnik zdołał zadebiutować w barwach Violi w meczu Pucharu Włoch z Napoli (5:2), w którym udało mu się nawet trafić do siatki.
Aktywny Piątek, Drągowski ma problem
Na Sardynii były piłkarz Genoi i Milanu nie zachwycił, ale spisał się przyzwoicie. Był odcięty od sytuacji strzeleckich, niemniej jednak brał czynny udział w grze ofensywnej Fiorentiny.
Jego drużyna mogła objąć prowadzenie już po pięciu minutach gry, ale rzutu karnego nie wykorzystał Cristiano Biraghi. Bramki zaczęły padać dopiero w drugiej połowie i ledwie dwie minuty po przerwie to Cagliari wyszło na prowadzenie za sprawą trafienia Brazylijczyka Joao Pedro.
W 68. minucie mogło być już po zawodach. W polu karnym ręką zagrał piłkę obrońca Fiorentiny Alvaro Odriozola, za co obejrzał czerwoną kartkę. Gospodarze otrzymali rzut karny, ale uderzenie Joao Pedro znakomicie obronił golkiper Fiorentiny Pietro Terracciano. Bartłomiej Drągowski mógł obserwować popis kolegi z ławki rezerwowych, a przy takiej dyspozycji Włocha może nie wrócić zbyt szybko do bramki Violi.
Po tym wydarzeniu Piątek został zmieniony, a w jego miejsce na placu gry pojawił się obrońca Lorenzo Venuti.
Siedem minut później Fiorentina niespodziewanie wyrównała po golu Riccardo Sottila i mecz na Sardynii zakończył się remisem 1:1.
Fiorentina z 36 punktami zajmuje obecnie szóste miejsce w Serie A. Cagliari, w barwach którego zabrakło Sebastiana Walukiewicza, jest z kolei osiemnaste z 17 punktami na koncie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS