Jeszcze kilka tygodni temu Pogoń Szczecin mogła wierzyć w mistrzostwo Polski, ale w ostatnim czasie przegrała m.in. ze Śląskiem Wrocław, Lechem Poznań i z Legią Warszawa, liderem PKO Ekstraklasy, więc jej szanse na tytuł są już tylko iluzoryczne. W sobotę zespół ze Szczecina wrócił na dobre tory.
Była 16. minuta, gdy 17-letni Kacper Kozłowski, świeżo upieczony reprezentant Polski, urwał się obrońcom na lewej flance i zacentrował do Adriana Benedyczaka, który popisał się precyzyjną główką. Na 2:0 gospodarze podwyższyli dopiero w 65. minucie, gdy Michał Kucharczyk przejął piłkę, popisał się ładnym rajdem i płaskim strzałem pokonał Krzysztofa Kamińskiego.
Nieuznana bramka
W 78. minucie Rafał Kurzawa sprytnie wystawił piłkę Adamowi Frączczakowi, ale choć piłka wylądowała w siatce, to gol nie został uznany, bo były reprezentant Polski był na minimalnym spalonym.
Pogoń Szczecin jest wiceliderem i traci siedem punktów do Legii, która w niedzielę zmierzy się z Lechem Poznań. Wisła Płock jest dopiero na 13. miejscu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS