A A+ A++

Koeman z wozu, Barcelonie lżej? Cóż, dzisiaj z uwagi na karę nałożoną na Holendra zabrakło go na ławce trenerskiej. I Barcelona bez większych problemów ograła Levante 3:0. Znów błyszczał Memphis Depay w ataku Katalończyków.

Wynik 2:0 nie do końca oddaje to, co działo się na boisku. Albo inaczej – dorobek Levante oddaje to, ile szans strzeleckich mieli dzisiaj goście. Gdyby Ter Stegen przyszedł na mecz z leżakiem, gazetą i dużym drinkiem, to rywale Barcelony wcale nie mieliby więcej bramek na koncie.

A Barca dzisiaj pokazała swoją dobrą twarz. Kreowała szanse strzeleckie, dominowała na boisku, nie popełniała błędów w tyłach. Oczywiście klasa rywala nie powalała, ale wiemy, że Blaugrana w obecnej dyspozycji miewa problemy i z ekipami zdecydowanie słabszymi.

Kibiców Katalończyków budować może zwłaszcza występ Gaviego. Siedemnastolatek powoli łapie swoje minuty w pierwszym zespole Barcy. I dzisiaj był pierwszoplanową postacią środka pola gospodarzy. Ale show skradł mu Memphis Depay, który co rusz wchodził w dryblingi. Po jego świetnej akcji sędzia wskazał na wapno, a sam Holender pewnie wykorzystał jedenastkę.

To była szósta minuta meczu, a jeszcze zanim zegar pokazał kwadrans było już 2:0. Tym razem ładny rajd Desta zakończył się podaniem do Luuka de Jonga, a ten w prostej sytuacji się nie pomylił. Właściwie po kwadransie gry było już jasne, że Barca nie będzie miała w tym starciu problemów. Szanse na podwyższenie rezultatu mieli jeszcze przed przerwą Depay oraz Gavi, ale świetnie w obu przypadkach interweniował golkiper gości.

Wydaje się, że gospodarze powinni mieć jeszcze rzut karny w końcówce spotkania, gdy wycięty w polu karnym został rezerwowy Ansu Fati. Ale Fati doczekał się i swojego gola. Wracający do zdrowia po dziesięciu miesiącach przerwy Hiszpan przejął piłkę w okolicach koła środkowego, podciągnął akcję pod pole karne i strzałem z około osiemnastu metrów ustalił rezultat tego starcia.

Ostatecznie Blaugrana dopisała do swojego konta trzy punkty. To trzecie zwycięstwo Barcy w szóstym meczu tego sezonu. Kataloński zespół traci pięć punktów do Realu Madryt (jeden mecz rozegrany więcej) i dwa do Sevilli.

FC Barcelona – Levante 3:0 (2:0)

Depay (6.), De Jong (14.), Fati (90.)

fot. NewsPix

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNie zapłaciła fachowcowi za remont. Wrócił z młotem i zrobił terror (WIDEO)
Następny artykułŚwięto WOT.Szef MON o żołnierzach: Zawsze gotowi nieść pomoc