A A+ A++

Takiego roku nie było na naszej planecie od końca drugiej wojny światowej. Pandemia zamknęła ludzi w domach; gospodarka spowolniła, przyroda odetchnęła. Zużycie energii zmniejszyło się o 4,5 proc., a emisja gazów cieplarnianych była niższa o 6,3 procent. Polska też na tym zyskała.

Siedemdziesiąty jubileuszowy raport energetyczny BP („Statistical Review of World Energy 2021 | 70th edition”) przyniósł wyjątkowe dane. „Globalne zapotrzebowanie na energię spadło o 4,5 proc. w 2020 roku. Jest to największa recesja od rozpoczęcia II wojny światowej, wywołana przez bezprecedensowy spadek popytu na ropę. Spadek zużycia ropy odpowiadał za około trzy czwarte całkowitego spadku zapotrzebowania na energię. Gaz ziemny wykazał większą odporność (na kryzys-red), do czego przyczyniło się przede wszystkim silne odbicie gospodarki w Chinach.

Pomimo chaosu w 2020 roku energia odnawialna, na czele z energią wiatrową i słoneczną, nadal intensywnie rosła. Moce wiatrowe i słoneczne zwiększyły się w zeszłym roku o kolosalne liczbę 238 GW. To o 50 proc. więcej niż jakakolwiek poprzednia ekspansja. Podobnie udział generacji wiatrowej i słonecznej w globalnym miksie energetycznym odnotował największy w historii wzrost. Względna odporność energii odnawialnej na wydarzenia ubiegłego roku jest zachęcająca” – podkreślił we wstępie do raportu Bernard Looney, dyrektor generalny BP.

Jeżeli chodzi o państwa, które przyczyniły się najbardziej do największych spadków zużycia energii to okazały się nimi – USA, Indie i Rosja. Chiny, (które zastanawiająco szybko pokonały wirusa, którego wcześniej rozniosły po świecie, odnotowały największy w pandemicznym roku wzrost (2,1 proc.) i były jeden z niewielu krajów, w których zapotrzebowanie na energię wzrosło w zeszłym roku. W Polsce konsumpcja energii spadła o 5,5 procent, co lokuje nas w środku Europy. Zdumiewający wynik zanotowała Norwegia, gdzie zapotrzebowanie na energię zwiększyło się w czasie pandemii o 8,2 proc.

Bloomberg

Główne surowce energetyczne, jak pamiętamy, bardzo potaniały. Ropa (marka Brent) okazała się najtańsza od 16 lat, a jej zużycie najniższe od 9 lat. Popyt na ropę spadł na świecie o 9,3 proc. co było największym rocznym spadkiem w historii. Najbardziej w USA (-2,3 mln b/d), UE (-1,5 mln b/d) i Indiach (-480 tysięcy b/d). W Polsce były to minus 6,1 procent czyli 42 tyś baryłek dziennie mniej. Chiny były praktycznie jedynym krajem, w którym konsumpcja wzrosła (+220 tys. b/d).

Światowa produkcja ropy zmniejszyła się o 6,6 mln baryłek dziennie, przy czym OPEC+ odpowiada za dwie trzecie spadku. Zużycie gazu ziemnego było niższe o 8,2 proc. a Polska znalazła się wśród niewielu państw, które w pandemii wykorzystały więcej gazu aniżeli w normalnym 2019 r. Konsumpcja wzrosła u nas o 2,9 proc., mógł to być efekt zakupów taniejącego szybko surowca, do magazynów podziemnych.

Na rynku węgla też nastąpił spadek wykorzystania tej najbardziej trującej środowisko kopaliny. W ujęciu globalnym było to 4,2 proc., w Unii zużyliśmy o 19,4 proc. węgla mniej (w Polsce było to minus 10,4 proc. a w Niemczech – największym unijnym konsumencie węgla – o 18,2 proc.). Dla porównania w Chinach zużycie węgla spadło w 2020 r blisko o połowę. W USA było to podobnie jak w Unii.

Podobnie jak w wypadku węgla także wykorzystanie prądu z elektrowni jądrowych było o 4,1 proc. niższe w ujęciu rocznym. OZE urosło natomiast w siłę. Wykorzystanie produkcji z wody zwiększyło się o 1,8 proc.. Przybyło nowych mocy wiatrowych, w było to Polsce +7,1 proc.. Moce solarów zwiększyły się na świecie o 21,5 proc. a w Polsce aż o 155 proc., co można tłumaczyć dużym powodzeniem programu instalacji fotowoltaicznych na domach jednorodzinnych.

Wind Power Plant/Bloomberg

Wzrost mocy OZE w naszym kraju w pandemicznym roku wyniósł jednak zaledwie 8,7 proc. Dla porównania w Norwegii było to 74 proc. w Holandii 40,9 proc. w Rumunii 83,4 proc. A najlepszy wynik w Europie osiągnęła Ukraina, gdzie o 88,2 proc. zwiększyły się moce instalacji energetyki odnawialnej. To zasługa rządowego wsparcia i wielu ulg dla inwestorów zielonej energetyki na Ukrainie.

Od niedawna prowadzona przez statystyków BP kategoria metali w pandemicznym roku zachowywała się dziwnie. Spadła o 4,6 proc. produkcja litu a o 19,9 proc. – grafitu – głównych składników baterii i akumulatorów w pojazdach elektrycznych. Świat wydobył natomiast o 2,9 proc. więcej kobaltu i o 23,3 proc. więcej metali ziem rzadkich – wykorzystywanych w najnowszych technologiach kosmicznych, medycznych czy informatycznych.

Jakie z tych danych nasuwają się wnioski? Spencer Dale główny ekonomista BP widzi to tak:
„70. urodziny Przeglądu Statystycznego dają możliwość zastanowienia się nad wydarzeniami, … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStabilizator na „trytytkach”
Następny artykułSklep rolniczy podpowiada: te zasady wydłużą żywotność maszyn!