A A+ A++

W najbliższy weekend podczas kongresu Polskiego Stronnictwa Ludowego odbędą się wybory najwyższych władz.

Niemal pewne jest, że przewodniczącym pozostanie Władysław Kosiniak-Kamysz, ale o stanowisko  szefa Rady Naczelnej powalczy co najmniej trzech kandydatów – wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, zaufany człowiek Kosiniaka-Kamysza – Dariusz Klimczak oraz Waldemar Pawlak, prezes PSL w latach 1991-1997 i 2005-2012. Walki o reelekcję nie wyklucza też obecny przewodniczący – Jarosław Kalinowski.

Czytaj więcej

Rada Naczelna to rodzaj rady nadzorczej stronnictwa o bardzo poważnych kompetencjach – może w każdej chwili odwołać prezesa.

Onet pisze, że część członków PSL uważa Waldemara Pawlaka za za emeryta, dla którego nie ma miejsca w Radzie Naczelnej – twierdzi tak m.in. były minister rolnictwa Marek Sawicki, obecnie poseł. Inni uważają go za zwolennika współpracy z Prawem i Sprawiedliwością.

Sam zainteresowany mówi Onetowi, że jest zwolennikiem budowania przez PSL własnych scenariuszy w ramach “konserwatywnego centrum”, a po stronie PiS “nie ma żadnego opamiętania, tylko walka na wszystkich frontach ze wszystkimi”.

– Trzeba rozważać różne opcje, ale przede wszystkim patrzeć na sprawy kraju i to, co się w kraju dzieje. PiS ma wielki talent do zniechęcania wszystkich do siebie. Przykład pierwszy z brzegu, to bliskie mojemu sercu Ochotnicze Straże Pożarne. Obecny rząd chce je po prostu podporządkować Państwowej Straży Pożarnej. A to tylko jeden przykład – mówi Waldemar Pawlak w rozmowie z Onetem.

Pawlak, podobnie … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPodziękowanie dla Magdaleny Wolińskiej-Riedi, Ambasadorki Roku Marii Klementyny Sobieskiej
Następny artykułInstytut Bartłomieja Wróblewskiego, czyli RPO bis za 30 milionów. „Cena za dalsze popieranie Jarosława Kaczyńskiego”