Koncertem w stylu nowoorleańskim i korowodem po deptaku zaczął się w Zielonej Górze Corno-Brass Music Festival, na którym główną role grają rogi, trąbki i saksofony. Bo to wielkie święto “blaszaków”. Przed nami jeszcze koncerty pod chmurką, w teatrze i kościele Zbawiciela.
Siódmy już Corno-Brass Music Festival w Zielonej Górze zaczął się mocnym amerykańskim akcentem. Na placu teatralnym zagrał Dizzy Boyz Brass Band z polskimi muzykami w typowo nowoorleańskim, “brassowym” składzie. Band zagrał światowe przeboje – covery muzyki rozrywkowej, muzyki filmowej i jazzowej. Kawałki Pharrella Williamsa czy Justina Timberlake’a w blaszanych aranżacjach brzmiały przednio. Pierwszy dzień festiwalu kończył się dixielandową paradą po zielonogórskim deptaku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS