Papież Franciszek powiedział w poniedziałek, że to UE powinna wypracować wspólną politykę wobec napływu migrantów. Oświadczył też, iż jest gotów pojechać do Moskwy, by „prowadzić dialog z bratem”, nawiązując w ten sposób do ewentualnego spotkania z patriarchą Cyrylem.
CZYTAJ TEŻ:
— WYWIAD „SIECI”. Dariusz Kowalczyk: Granica miłosierdzia. „Ci młodzi mężczyźni są odpowiedzialni za przestępstwa, których się dopuszczają”
— Papież spotkał się z migrantami na Cyprze: Drut kolczasty to nienawiść w tej kulturze obojętności. Nie możemy odwracać głowy
— Papież odwiedził ośrodek dla uchodźców na Lesbos. Franciszek: Powstrzymajmy pogrążanie się cywilizacji w obojętności wobec migrantów
Oczekiwania wobec państw ws. migrantów
Podczas konferencji prasowej w samolocie lecącym z Aten do Rzymu papież powiedział, że „ten, kto buduje mury” przed migrantami „traci sens historii”. Odpowiadając na pytanie, czego należy oczekiwać od krajów europejskich, w tym Polski, w kwestii napływu nielegalnych migrantów, podkreślił, że w takich sytuacjach należy przede wszystkim pomagać ludziom.
Ja tym ludziom, którzy zabraniają migracji czy zamykają granice, stawiają mury i druty kolczaste i zabraniają wstępu, powiedziałbym: pomyśl o tym, że to tobie nie pozwolono by wejść, że to ty musiałbyś uciekać ze swojej ziemi
— oświadczył.
Papież zaznaczył też, że „każdy rząd musi powiedzieć jasno, ilu migrantów może przyjąć, bo rządzący wiedzą, ile są w stanie przyjąć. Migranci muszą być przyjmowani, wspierani, promowani i integrowani”.
Polityka UE
Franciszek podkreślił, że to Unia Europejska jest w stanie wprowadzić zgodę między krajami w sprawie relokacji migrantów. Zauważył, że Cypr, Grecja, włoskie wyspy Lampedusa i Sycylia przyjmują migrantów i nie ma zgody wśród państw UE, jak ich rozlokować.
Papież następnie stwierdził, że bez integracji migrant będzie miał „obywatelstwo getta”. Przypomniał, że sprawcy zamachów w Brukseli byli obywatelami Belgii, ale niezintegrowanymi dziećmi imigrantów.
Dziennikarze zapytali także papieża, kiedy ponownie spotka się z patriarchą Moskwy i całej Rusi Cyrylem. Odpowiedział, że jest gotów pojechać do Moskwy, by „prowadzić dialog z bratem” i ujawnił, że prawdopodobnie w przyszłym tygodniu przyjedzie do niego metropolita Hilarion z Patriarchatu Moskiewskiego, by „uzgodnić możliwe spotkanie”.
Mówimy sobie wszystko prosto w twarz
— dodał papież. Jego zdaniem „nie ma protokołów, kiedy jest brat z bratem”.
Musimy iść razem, starać się pracować, podążać razem ku jedności
— zauważył.
Franciszek mówił, że dobrze, iż teolodzy pracują nad różnymi kwestiami.
A my w tym czasie idziemy razem. To możemy zrobić
— ocenił.
Zagrożenia dla demokracji
Papież podczas konferencji prasowej powiedział także, iż widzi dwa zagrożenia dla demokracji: populizm a także poświęcanie tożsamości narodowej dla „superpotęg” międzynarodowych.
Demokracja jest skarbem cywilizacji, który trzeba strzec
— podkreślił, nawiązując do swych słów w Atenach, gdzie mówił w sobotę, że „demokracja podupada”.
Jako przykład populizmu na ogromną skalę w minionym wieku Franciszek wymienił nazizm. Dodał, że jego zdaniem ważne jest, by rządy „nie stoczyły się” na drogę populizmu, który, jak stwierdził, nie ma nic wspólnego z wyrazem odnoszącym się do ludu.
Zauważył jednak, że „z drugiej strony osłabia się demokrację, kiedy poświęca się wartości narodowe na rzecz – choć to brzydkie słowo, ale nie znajduję innego – rodzaju rządu ponadnarodowego”, który „dyktuje warunki kulturowe, ekonomiczne i socjalne innym krajom”.
wkt/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS