„Jeśli pragnę należeć do Jezusa, powinienem pozwolić, aby to On był moim pasterzem, a on nie jest pasterzem wilków, tylko jest pasterzem baranków, pokornych cichych, pokornych i cennych dla Pana” – powiedział Papież podczas audiencji ogólnej. Franciszek kontynuował katechezy na temat pasji ewangelizowania i gorliwości apostolskiej. W rozważaniu zauważył, że posłanie z Dobrą Nowiną jest nierozłącznie związane z przebywaniem w obecności Jezusa. Głoszenie rodzi się bowiem ze spotkania z Panem.
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że Chrystus po powołaniu uczniów, przed ich posłaniem, skierował do nich mowę, znaną jako „mowę misyjną”. Stanowi ona jakby „konstytucję” głoszenia. W tej mowie Jezusa wskazał na trzy aspekty: dlaczego głosić, co głosić oraz jak głosić. Franciszek przypomniał, że nasze głoszenie nie wychodzi od nas, ale od piękna tego, co otrzymaliśmy za darmo, bez naszej zasługi. Otrzymaliśmy dar i naszym powołaniem jest stać się darem dla innych. Należy głosić, że Bóg jest blisko swojego ludu. On jest bliski, czuły i miłosierny. „To, co najważniejsze, to pozwolić się Jemu miłować” – mówił Papież. Wskazał, że to Bóg jest na pierwszym miejscu i głoszenie powinno dawać prymat Jemu, a nie temu, który jest jedynie narzędziem przepowiadania. W dalszej kolejności Papież zatrzymał się na tym, jak należy głosić. Zauważył, że dla Jezusa najważniejszą metodą i stylem głoszenia jest świadectwo.
Ojciec Święty zauważył, że Pan oczekuje od nas byśmy byli cisi i niewinni, gotowi do ofiarowania siebie, bo to reprezentuje sobą baranek. Wtedy Jezus, Dobry Pasterz weźmie nas w obronę i ochroni przed wilkami. Natomiast owce przebrane za wilki zostaną zdemaskowane i rozszarpane. Jeśli staniemy się wilkami zabraknie nam mocy Pasterza. Franciszek wskazał, że Jezus mówi, aby niczego nie zabierać ze sobą w misję. Nie należy iść z Dobrą Nowiną obciążonym nadmiernym bagażem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS