A A+ A++


Polska chce rozszerzenia sankcji UE na Rosję za podważenie integralności terytorialnej Ukrainy. Szereg innych krajów członkowskich UE popiera to stanowisko – poinformowało PAP źródło unijne.

Ten postulat został podniesiony przez polskich dyplomatów na forum unijnym.

W Donbasie w ostatnich dniach obserwowana jest eskalacja konfliktu. Według strony ukraińskiej Rosja zwiększa liczebność swych wojsk przy granicy z Ukrainą. Rosja twierdzi, że strona ukraińska celowo zaostrza sytuację na linii rozgraniczenia sił na wschodzie kraju.

Na wniosek strony ukraińskiej wczoraj w Brukseli odbyło się posiedzenie Komisji Ukraina-NATO poświęcone m.in. zaostrzeniu sytuacji na ukraińsko-rosyjskiej granicy.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg na wspólnej konferencji z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułebą oświadczył, że Rosja musi zakończyć militarną rozbudowę swoich sił na Ukrainie i wokół niej, zaprzestać prowokacji i natychmiast doprowadzić do deeskalacji sytuacji.

NATO deklaruje wsparcie dla Ukrainy

Kułeba ostrzegł tymczasem, że jeśli Rosja wykona jakiś zuchwały krok albo rozpocznie nową spiralę przemocy, będzie ją to drogo kosztować. „W każdym sensie tego słowa” – oznajmił podczas wspólnej konferencji prasowej z Stoltenbergiem.

– Dziś staramy się uniknąć pomyłki, którą popełniliśmy w 2014 r., kiedy Rosja była gotowa do szybkiego działania i osiągania celów wojskowych na Krymie i w Donbasie, podczas gdy nasi zachodni partnerzy zastanawiali się nad reakcją wobec tego, co się działo. Rosja nie będzie w stanie już nikogo zaskoczyć. Ukraina i nasi przyjaciele pozostają czujni. Nie będziemy tracić czasu – zapewnił Kułeba.

Przypomniał również, że Rosja kontynuuje gromadzenie wojsk wzdłuż granicy z Ukrainą i na terenach okupowanych.

Stoltenberg spotka się w środę w Brukseli z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem i ministrem obrony tego kraju Lloydem Austinem. Tematem rozmów będzie m.in. sytuacja na granicy Ukrainy z Rosją.

Rosyjski MSZ ostrzega USA, by trzymały się z dala od Krymu

Na początku marca Unia Europejska przedłużyła sankcje o sześć miesięcy wobec 177 osób i 48 podmiotów, którym zarzuca się aneksję Krymu i podważanie integralności terytorialnej Ukrainy. Polska zabiega o to, aby sankcje zostały rozszerzone w ramach tej decyzji.

Sankcje w formie zakazu wjazdu do UE oraz zamrożenia aktywów w związku m.in. z aneksją Krymu i celową destabilizacją Ukrainy obejmują rosyjskich polityków i wojskowych oraz ukraińskich separatystów, odpowiedzialnych za podważanie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy.

Jest wśród nich kilka osób z bliskiego otoczenia prezydenta Rosji Władimira Putina. Sankcje te obowiązują od marca 2014 roku i są przedłużane co pół roku. Zastosowano je po raz pierwszy 17 marca 2014 r. w odpowiedzi na niesprowokowane działania celowo podważające i destabilizujące integralność terytorialną Ukrainy. Inne unijne środki stanowiące reakcję na kryzys na Ukrainie to sankcje gospodarcze wobec konkretnych sektorów rosyjskiej gospodarki.

Prezydent Zełenski dla Time: Rosja testuje Zachód za pomocą eskalacji

pj/belsat.eu wg PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRatuj bezdomne zwierzaki z Sandomierza przed groźnymi kleszczami
Następny artykułPowstał harmonogram montażu tzw. inteligentnych liczników