Jesteśmy malutkim elektoratem, nikomu na nas nie zależy. Nie znamy nikogo, kto dostałby od państwa te słynne 100 i 200 tys. zł – mówią powodzianie w Lądku
Niech przeklęte będą skarpetki. To przez nie z całych sił trzymasz się żyrandola. Woda, zimna i brudna, zbliża się do sufitu. Masz tylko kilka centymetrów na usta. Mocniej przekrzywiasz głowę, żeby złapać oddech.
Nikt nie ostrzegł, że pękła tama w Stroniu. Jeszcze kilkanaście minut temu pomagali z mężem sąsiadce, bo zaczęło zalewać jej mieszkanie. Wody było niewiele, wydawało się, że wystarczą wiaderka. Mąż choruje na miażdżycę i zmarzł w stopy. Poprosił o skarpetki.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS