A A+ A++

Ewa Pajor po dziewięciu latach gry w VfL Wolfsburg przeniosła się latem do FC Barcelony. Od samego początku sezonu spisuje się doskonale, a w niedzielę tylko to potwierdziła w spotkaniu z Costa Adeje Tenerife (5:1). – Robert Lewandowski zdobył bramkę w lidze hiszpańskiej w sobotę, to Ewa Pajor nie chciała być gorsza i ona również trafiła do siatki – relacjonował Paweł Matys ze Sport.pl. Jak dotąd nasza zawodniczka rozegrała 10 meczów w rozgrywkach ligowych, zdobyła 10 bramek i zanotowała dwie asysty.

Zobacz wideo Rafał Sobański komentuje porażkę z Warszawą. “Szanse były, ale ich nie wykorzystywaliśmy”

Pajor mówiła, co uważa o Robercie Lewandowskim. I nagle wymowne słowa o Cristiano Ronaldo

Reprezentantka Polski nigdy nie ukrywała, że jej idolem jest Cristiano Ronaldo, którego jako pierwszego zobaczyła w telewizji. Stał się wówczas dla niej wzorem do naśladowania, natomiast docenia również to, co przez całą karierę dokonał Robert Lewandowski. – Również jest dla mnie wielką inspiracją i wzorem, bo jest niesamowitym piłkarzem i mogę się od niego wiele uczyć – przekazała w rozmowie dla “Super Expressu”. 

– Kiedy zaczynałam grać w piłkę, wzorowałam się na Ronaldo. Później też na Robercie, ale nie tylko. Kocham oglądać mecze i lubię wyciągnąć sobie coś z różnych sytuacji. Najczęściej właśnie od tej dwójki – przyznała. Dziennikarz zapytał zatem: jak się czujesz, gdy słyszysz, że jesteś “Lewandowskim w spódnicy”?

– Jesteśmy z Polski, gramy na tej samej pozycji, w tym samym klubie, więc te porównania są czymś normalnym. Nie mam z tym problemu i wiem, że wielu ludzi tak mówi, więc niech tak zostanie, chociaż zdobywam sukcesy jako Ewa Pajor – zaznaczyła 27-latka, która tak samo jak 36-latek znajduje się na czele ligowej klasyfikacji strzelców.

Przed Ewą Pajor wyjątkowe wyzwanie. “To będzie szczególny dzień”

Oboje mają ze sobą dużo więcej wspólnego. Nikt nie może mieć wątpliwości, że są liderami swoich reprezentacji, od których wiele zależy. Pajor będzie miała szansę to udowodnić już w piątek 29 listopada, kiedy rozegramy w Gdańsku pierwsze spotkanie finału baraży Euro 2025. Rywalkami będą Austriaczki, z którymi w tym roku dwukrotnie ponieśliśmy porażkę.

– Dopóki mecz się nie rozpocznie, szanse są 50 na 50. To jest nowy mecz zaczynający się od 0:0 i kolejna szansa dla nas, żebyśmy pokazały dobrą piłkę. Te dwie porażki były dla nas cennym doświadczeniem, wyniosłyśmy z nich naprawdę sporo i zamierzamy się poprawić – oznajmiła. Rewanżowy mecz odbędzie się parę dni później – dokładnie 3 grudnia. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNagi mężczyzna koło szkoły
Następny artykułBunt Transnieftu. Koncern grozi wstrzymaniem inwestycji i remontów rurociągów