A A+ A++

Obiekt Formuły 1 będzie gościł najlepszych rajdowców świata, w tym duet LOTOS Rally Team, Kajetana Kajetanowicza i Macieja Szczepaniaka. Polacy po wygranej w Rajdzie Turcji i drugim miejscu w Rajdzie Sardynii po raz pierwszy w tym sezonie wystartują na nawierzchni asfaltowej, mierząc się z najliczniejszą konkurencją w sezonie. Do zawodów zgłosiło się blisko 100 załóg!

Rajd Monza to bardzo popularna impreza wśród gwiazd motorsportu – począwszy od motocyklistów z MotoGP, przez kierowców rajdowych, aż po kierowców Formuły 1. Wyjątkowość rajdu polega na tym, że część odcinków rozgrywanych jest na legendarnym torze wyścigowym. Monza po raz pierwszy będzie rundą mistrzostw świata, co oznacza, że podczas zaledwie dwóch przejazdów zapoznania, załogi będą musiały wykonać od zera bardzo szczegółowy opis trasy. Takie wyzwanie wymaga od kierowców wyjątkowego przygotowania.

Kajetanowicz przed rajdem intensywnie trenował w Polsce swoją Škodą Fabią Rally2 Evo. Pierwszy dzień zorganizowany został na krętym Torze Kielce, który wzbogacony był o ciasne nawroty i szykany między słupkami, by jak najlepiej oddać charakterystykę zbliżającego się rajdu. Drugiego dnia Kajetanowicz jeździł już w prawdziwie jesiennej aurze po drogach swojego rodzinnego Ustronia, które miały pomóc w znalezieniu ustawień na sobotni etap, rozgrywany w Lombardii. Kajetanowicz i Szczepaniak przystępują do Rajdu Monza jako trzecia załoga kategorii WRC 3. Ich dorobek wynosi 55 punktów.

– Przed nami ostatnie wyzwanie tego sezonu. Rajd Monza będzie bardzo zróżnicowany, pojedziemy głównie po nawierzchni asfaltowej, ale urozmaiconej wieloma łącznikami szutrowymi. Pomiędzy etapami na torze czeka nas trudna sobota na alpejskich drogach. To wymaga nie tylko koncentracji, ale perfekcyjnego przygotowania ustawień samochodu i dostosowywania ich, bo warunki będą ciągle się zmieniać. Ze względu na temperatury może nas zaskoczyć również pogoda. Staram się jednak patrzeć pozytywnie, bo niewątpliwie tych pozytywów jest bardzo dużo. Testowaliśmy między innymi w Ustroniu, na moim terenie. Jeszcze kilka lat temu nie wymarzyłbym sobie takiej sytuacji, że przyjeżdża do mnie zespół z Hiszpanii i mogę mierzyć się z moimi ukochanymi odcinkami, na których się wychowałem – podsumował Kajetan Kajetanowicz, drugi kierowca WRC 2 sezonu 2019.

Czytaj również:

Do zawodów zgłosiło się łącznie blisko 100 załóg. Samochodów klasy bliźniaczej do Škody Kajetanowicza ponownie jest najwięcej, bo aż 54. Wśród konkurentów Polaka znaleźć można całą czołówkę kategorii WRC 3, a także gości znanych z zespołów fabrycznych: Stéphane Lefebvre’a czy Andreasa Mikkelsena.

Rajd Monza rozgrywany będzie w dniach 3-6 grudnia. Rywalizacja rozpocznie się w czwartek ponad 4-kilometrowym odcinkiem The Monza Legacy. W piątek zawodnicy zmierzą się z odcinkami rozgrywanymi na torze. Będą to OS 2/3 Junior (13,43 km, godz. 7:58 i 10:08) i OS 4/5 Roggia (16,22 km, godz. 12:38 i 15:08). Piątkową jazdę zakończy rozgrywany po zmroku OS 6 Grand Prix (10,31 km, godz. 17:38).

Sobota będzie najdłuższym, bo liczącym aż 126,95 km dniem rajdu. Zawodnicy pojadą po szybkich i technicznych drogach malowniczej gminy Bergamo. Przed nimi do pokonania OS 7/10 Selvino (25,06 km, godz. 7:52 i 13:22), OS 8/11 Gerosa (11,09 km, godz. 9:08 i 14:38) oraz OS 9/12 Costa Valle Imagna (22,17 km, godz. 10:02 i 15:32). Po nich ponownie rozegrany zostanie OS Grand Prix, który otworzy też niedzielne zmagania. Sezon 2020 zostanie rozstrzygnięty podczas OS 14/15 Serraglio (14,97 km, godz. 10:08 i 12:18), którego drugi przejazd stanowić będzie dodatkowo punktowany Power Stage. Łącznie Rajd Monza to ponad 241 km oesowych.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPowstanie nowy wiadukt, by część Młoszowej nie została odcięta od ruchu
Następny artykuł“Niezłomny”, czyli dzieje Józefa Piłsudskiego w książce Petera Hetheringtona