Kierowcy zdążyli się już przyzwyczaić, że przejazd autostradą A1 w woj. łódzkim nie jest najprostszą i najprzyjemniejszą sprawą. Głównie ze względu na budowę trasy na odcinku od Tuszyna do granicy z woj. śląskim. Ponad miesiąc temu doszły nowe. Na istniejącej już drodze obok Łodzi.
CZYTAJ TAKŻE: Słynna gierkówka przechodzi do historii. Drogowcy oddają kolejne odcinki nowej autostrady A1
19 kwietnia rozpoczęło się poprawianie przerwy na wiadukcie oddalonym o 3 km od węzła Brzeziny (mapa). Prace trzeba wykonać, by obiekt m.in. bez problemów radził sobie z drganiami wywoływanymi przez przejeżdżające samochody. W trakcie prac ruch w tym miejscu mocno spowolnił.
Jak donosili nasi czytelnicy, przez remont zaczęły tworzyć się ogromne korki. Nic dziwnego, bo na odcinku liczącym kilkaset metrów robotnicy wprowadzili zwężenie. Na początku na jezdni w kierunku Gdańska. W połowie tego miesiąca otworzyli tę stronę i przeszli na drugą, gdzie właśnie zaczęli ostatni etap prac.
Ostatnie dni utrudnień na A1 w okolicy węzła Brzeziny
Drogowcy od połowy maja poprawiali dylatacje na awaryjnym i wolnym pasie jezdni A1 w kierunku Katowic. Czyli – na skrajnym prawym i prawym pasie. W tym czasie ruch odbywał się lewym (czyli szybkim). We wtorek nastąpiła zmiana. Robotnicy otworzyli prawą stronę jezdni, a zajęli drugą.
– Zwężenie obejmuje około 400 metrów drogi. W miejscu prowadzonych prac obowiązuje ograniczenie do 80 km na godz. – informuje Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
CZYTAJ TAKŻE: Pomiar prędkości na A1 “wystawił” już 130 tys. mandatów. Efekt – dużo mniej kolizji na budowie autostrady
Wszystkie prace i utrudnienia mają zakończyć się za niecałe dwa tygodnie. Konkretnie – w niedzielę, 6 czerwca. Kierowcom, którzy stracili czas i cierpliwość na remontowanym wiadukcie przypominamy, że na budowanej autostradzie działa odcinkowy pomiar prędkości.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS