A A+ A++

Oczywiście wszystko musi być zorganizowane w reżimie sanitarnym. O niezapowiedzianym przyjściu na dyżur nauczyciela nie ma mowy. Dlatego też szkoły już wcześniej zbierały deklaracje od uczniów czy abiturientów – bo maturzyści szkołę skończyli, więc uczniami już nie są – czy są zainteresowani rozmową na żywo ze swoimi nauczycielami.

I tak np. w Małachowiance takich konsultacji jeszcze w tym tygodniu nie będzie.

– W tym roku egzamin dojrzałości zdaje u nas ok. 300 osób, w tym 244 tegorocznych maturzystów. Trudno byłoby zachować reżim sanitarny, gdyby nagle wszyscy chcieli przyjść do szkoły. Ale też takiej potrzeby żaden z maturzystów nie zgłaszał – mówi dyrektorka LO im. Stanisława Małachowskiego Katarzyna Góralska. – Uczniowie, którzy właśnie skończyli liceum, konsultują się ze swoimi profesorami, ale zdalnie. Nauczyciele od przedmiotów ścisłych mają odpowiednie programy, które umożliwiają rysowanie. Uczeń widzi więc na swoim monitorze rysowane przez matematyka grafiki.

Katarzyna Góralska dodaje, że w przyszłym tygodniu do szkoły przyjdą natomiast uczniowie, którzy są zagrożeni oceną niedostateczną albo mają do zaliczenia jakąś część materiału. – Jeśli ktoś niezbyt pilnie przepracował dwa ostatnie miesiące, od 1 czerwca będzie miał szansę to nadrobić, zaliczyć przedmiot, by uzyskać promocję do następnej klasy – mówi dyrektorka.

W Zespole Szkół Zawodowych im. Marii Skłodowskiej-Curie, popularnym „elektryku”, maturzyści również są na internetowych łączach z nauczycielami. Spotkania na żywo zaczną się w przyszłym tygodniu. Wezmą w nich udział zarówno abiturienci, jak i uczniowie młodszych klas.

– Wszystko przygotowujemy. Uczniowie po wejściu będą musieli zdezynfekować ręce. Następnie konsultacje będą odbywały się w grupach nie większych niż 12 osób. Każdy uczeń będzie siedział w ławce sam, w odległości od innego co najmniej 1,5 metra – zapowiada dyrektor “elektryka” Paweł Witkowski i dodaje, że wszystkie wejścia do szkoły będą otwarte, a spotkania z nauczycielami zostały tak rozlokowane, by na korytarzach nie dochodziło do skupisk młodzieży. – Czy dużo osób zgłosiło potrzebę takiego spotkania? Z klas pierwszych ok. 50 osób, z drugich 20, klasy trzecie teraz już kończą zajęcia [w wakacje będą odbywały praktyki], a z klas maturalnych – ok. 30 uczniów.

W Zespole Szkół nr 5, w skład którego wchodzą Szkoła Podstawowa nr 8 i VII LO, póki co, maturzyści też konsultują się przez internet i o spotkania na żywo nie proszą. Za to kończący w tym roku podstawówkę chętnie przyszli już w poniedziałek.

– Plan mamy ułożony na cały tydzień. Dziś w szkole było 36 ósmoklasistów. Oczywiście uczyli się w 12-osobowych grupach. Uczniowie potrzebują pomocy z języka polskiego, matematyki i języka angielskiego – informuje dyrektorka ZS nr 5 Małgorzata Dąbrowska.

Z konsultacji chętnie korzystają też ósmoklasiści ze Szkoły Podstawowej nr 21.

– Na 100 uczniów ostatnich klas chęć spotkania z nauczycielem zadeklarowało 67. Dziś było ich 37. Musimy wszystko rozplanować, bo pamiętajmy, że nauczyciel, który przychodzi na konsultacje dla ósmoklasistów, jednocześnie ma obowiązek prowadzić zdalne lekcje dla młodszych klas – mówi dyrektor SP 21 Krzysztof Fabiszewski. – Nasza szkoła jest duża, więc nie mamy problemu z tym, by ich rozmieścić w małych grupach w oddalonych od siebie salach, a także oddzielić od dzieci z klas 1-3, które też od dziś mogą przychodzić na zajęcia opiekuńcze.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosja planuje rozwijać żeglugę Północną Drogę Morską
Następny artykułKorzyści z PR w Employer Branding