A A+ A++

       Od kilku tygodni w mediach i innych przestrzeniach publicznych szaleje dosłownie dyskusja w sprawie odbudowy Pałacu Saskiego. Czegóż w tej dyskusji nie ma i cóż za domorośli eksperci nagle się wszędzie pojawiają! Od architektury, botaniki, finansów, historii, zdrowia i wszystkiego możliwego. A to, że „nie pasuje” – no bo nie pasuje, paskudne będzie i w ogóle. A to znów, że zniszczy zieleń i oddychać nie będzie czym. Kolejne wysuwane argumeny to te, że „sascy królowie byli źli”, że nie ma pieniędzy no i największe absurdy w rodzaju, że przez odbudowę Pałacu Saskiego znów „Duda i Morawiecki okradną chore dzieci” (bo i takie cuda rozpuszczane są po sieci).

      Jak zwykle oczywiście przy takiej okazji najmniej jest rzeczowej dyskusji, wyjaśniania i informowania. Można odnieść w ogóle wrażenie, że pojęcie, czym była i jakie znaczenie miała (i ciągle jeszcze ma i mieć powinna) dla Warszawy i dla Polski Oś Saska, której jednym z najważniejszych elementów był właśnie ów omawiany”pałac niezgody”, jest wyjątkowo mizerne.

       Doświadczenie mówi, że gdy powstaje zamęt i histeria, najlepiej jest sięgnąć czasami do żródeł, nawet do tych najprostszych i najłatwiej dostępnych. Przeczytajmy więc, jakie podstawowe informacje o Osi Saskiej podaje powszechnie dostępna Wikipedia. A więc dowiadujemy się tam, że centralnym punktem założenia był Pałac Saski wraz z ogrodem oraz że założenie o długości ok.1650m przebiega wzdłuż linii łączącej dwa istotne miejsca związane z polską państwowością – kościół św. Wawrzyńca we wsi Wola (dawne pole elekcyjne) i wieś Kamion (miejsce pierwszej wolnej elekcji w 1573r.). O tym będzie jeszcze coś później.

       Znaczenie tego założenia urbanistycznego dla Warszawy i dla Rzeczypospolitej doskonale podsumowała profesor Kłosek-Kozłowska z Politechniki Warszawskiej, specjalistka w dziedzinie urbanistyki, w opracowaniu „O wartościach przestrzennych Osi Saskiej Warszawy” („współosiowa, wielkoprzestrzenna kompozycja o nieskończenie dalekich zasięgach”). Profesor Kłosek-Kozłowska podkreśla, że założenie nawiązujące do Wersalu wiąże miasto z najcenniejszymi osiągnięciami urbanistyki europejskiej (Drezno, Paryż, Rzym). Oś Saska, oprócz tego, że symbolizowała majestat jeszcze ciągle potężnej monarchii, miała także przełomowe znaczenie dla miasta. Do tej pory Warszawa rozwijała się wzdłuż linii Wisły, Oś Saska tworzyła natomiast podwaliny pod rozwój w kierunku wschód-zachód oraz miała z założenia łączyć funkcje państwowe, reprezentacyjne (Pałac Saski i plac przed pałacem) oraz funkcje ekonomiczne, decydujące o rozwoju i zamożności miasta a nawet państwa (Marywil i plac Marywilu oraz Plac Żelaznej Bramy, rozwój dzielnic zachodnich miasta – obiekty o funkcjach użytkowych i handlowych). Ogród Saski był także pierwszym publicznie dostępnym ogrodem miejskim w Polsce i jednym z pierwszych w Europie (od 1727r.). Tak czy tak można powiedzieć, że nad tym miejscem unosi się swego rodzaju genius loci.

       Myślę, że warto bezpośrednio oddać głos profesor Kłosek-Kozłowskiej i posłuchać jej oceny. Poniżej kilka cytatów z wymienionego opracowania.

Kompozycja Osi Saskiej, chociaż nie w pełni zrealizowana i mocno dziś zdegradowana, jest niewątpliwie dla Warszawy jej wielką wartością przestrzenną o silnej urbanistycznej tożsamości.”

„(…) niewątpliwie ani Oś Stanisławowska ani żaden fragment historycznej przestrzeni Warszawy (…) nie obrósł w tak wiele symboli i znaczeń jak właśnie urbanistyczne wnętrze związane z Osią Saską.”

Symbolika miejsc i ich znaczenie dla współczesności nadają Osi Saskiej wymiar wyjątkowy”.

Wielkoprzestrzenne założenie urbanistyczne królewskiej rezydencji Sasów jest tym dla Warszawy, czym wielka Oś Luwru dla Paryża.”

Przestrzeń Osi Saskiej bez wątpienia zaliczyć należy do symboli majestatu państwa polskiego.

      Zarówno z powszechnej Wiki jak i z naukowego opracowania wynika, że Oś Saska a w związku z tym i jej centralny obiekt, Pałac Saski, to miejsca o szczególnym znaczeniu, miejsca-symbole. Ciekawy jest w tym kontekście krótki i z natury rzeczy oczywiście bardzo niepełny przegląd, co się z tymi miejscami działo zarówno w wolnej Polsce, jak i w Polsce podbitej i upokorzonej.

       Zacznijmy od zachodniego krańca Osi – kościoła św. Wawrzyńca. Budowę kościóła murowanego, ufundowanego w miejscu dawnego, drewnianego przez Królową Marysieńkę dokończono w 1755r. Kilkukrotnie niszczony i odbudowywany, został w roku 1834 przemieniony na cerkiew-mauzoleum Włodzimierskiej Ikony Matki Bożej, patronki dnia, w którym zdobyto Warszawę. Obraz Matki Bożej Pocieszenia, nazywany Matką Boską Elekcyjną został przeniesiony ze świątyni do prywatnej kaplicy. Kościół został zwrócony Kościołowi Rzymskokatolickiemu dopiero w 1916r. przez niemieckiego gubernatora. Na wschodnim krańcu Osi, na Kamionku, w pobliżu dawnego pola elekcyjnego i w miejscu, gdzie kiedyś stał najstarszy kościół na Pradze, znajduje się Konkatedra Matki Bożej Zwycięskiej. Świątynię wzniesiono w latach 1929-1931 jako wotum za zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej 1920 roku. W kościele znajduje się m.in.tablica upamiętniająca gen.Rozwadowskiego oraz Ofiary zbrodni katyńskiej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZGK w Łukowej apeluje do mieszkańców o niewyrzucanie śmieci do toalety
Następny artykułNowy Jork: Jakość powietrza najgorsza od 15 lat